Ten obrazek w TVN24 mówi wszystko. Tylko oni nie mieli serduszek

W dniu, w którym odbywa się finał WOŚP, wielu gości telewizyjnych "śniadaniówek" decyduje się pojawić na antenie z przyklejonym serduszkiem. Jeden z użytkowników Twittera dostrzegł jednak pewien związek między przynależnością partyjną polityka a obecnością - bądź brakiem - symbolu orkiestry.

Symboliczny obrazek na antenie TVN24
Symboliczny obrazek na antenie TVN24
Źródło zdjęć: © TVN24

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w ostatnią niedzielę stycznia zbiera pieniądze już po raz 31. Tym razem WOŚP chce wygrać z sepsą i gromadzi środki na wyposażenie szpitali w urządzenia pozwalające na przyspieszenie diagnostyki zakażeń.

Orkiestrę co roku wspiera wielu polityków, którzy osobiście zbierają pieniądze, biorą udział w aukcjach na rzecz WOŚP albo okazują swoje poparcie dla kwesty w mediach społecznościowych. Część gości niedzielnych "śniadaniówek" decyduje się też, żeby tego dnia pojawić się antenie telewizji z przyklejonym serduszkiem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tak było i tym razem: w "Kawie na ławie" na antenie TVN24 z zaproszonych sześciu osób cztery miały serduszko. Przykleił je także prowadzący Konrad Piasecki. Jeden z internautów zauważył jednak, że posiadanie - bądź nie - symbolu WOŚP można powiązać z preferencjami politycznymi gości programu. "Zagadka: ile osób ma przypięte serduszka, a które dwie nie?" - pytał.

Na przyklejenie naklejki zdecydowali się Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (Lewica), Joanna Mucha (Polska 2050), Jan Grabiec (Koalicja Obywatelska) oraz Krzysztof Hetman (PSL-Koalicja Polska). Serduszka nie mieli natomiast Marcin Horała (PiS) oraz Andrzej Zybertowicz (Kancelaria Prezydenta).

Screen wpisu, który pojawił się na Twitterze
Screen wpisu, który pojawił się na Twitterze© Twitter

Marcin Horała o WOŚP. Wspierał, ale przestał

Warto zaznaczyć, że Marcin Horała - jak sam przyznał - w przeszłości spierał orkiestrę. - Wcześniej wspierałem Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, ale nie robię tego od kilku lat. Dobrze jednak, że Polacy chcą pomagać innym. Partie nie zajmują się kwestią prywatnych organizacji charytatywnych - tłumaczył w "Rozmowie Kontrolowanej" na antenie Radia Gdańsk.

- Sam nie wspieram WOŚP, bo oprócz pomocy dzieci, promuje tym samym Jerzego Owsiaka jako celebrytę. Wolę wspomagać fundacje, które nie dają mi pakietu, a jedynie niosą pomoc dzieciom - mówił w 2016 roku.

Krytycznie o założycielu WOŚP wypowiadał się też prof. Zybertowicz. - Jerzy Owsiak upolitycznił projekt, pozwolił zrobić z siebie oręże polityczne - mówił w 2019 roku w "Kropce nad i" w TVN24. Jak dodał, jeśli porównamy "nakłady na służbę zdrowia z budżetu, wszystkie, to zsumowane korzyści orkiestry to jest jakiś ułamek promila".

Czytaj też:

Źródło: Twitter, TVN24, Radio Gdańsk

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2783)