"To oznacza koniec Ukrainy". Rosyjska TV grzmi

Wszyscy od wtorku czekali na orędzie Władimira Putina. Spekulacjom nie było końca. Deputowany do Dumy Państwowej i bliski przyjaciel Putina Andriej Gurulow powiedział w rosyjskiej telewizji państwowej, że decyzja dyktatora Rosji będzie oznaczać "koniec Ukrainy".

W rosyjskiej telewizji mówią o "końcu Ukrainy"
W rosyjskiej telewizji mówią o "końcu Ukrainy"
Źródło zdjęć: © East News, twitter
oprac. KBŃ

21.09.2022 | aktual.: 21.09.2022 10:51

Rosyjska telewizja Rossija 1 grzmi, odkąd tylko we wtorek po południu pojawiła się informacja o planowanym orędziu Władimira Putina. Eksperci spekulowali, że będzie ono dotyczyć powszechnej mobilizacji.

Deputowany do Dumy Państwowej i bliski przyjaciel dyktatora Andriej Gurulow stwierdził, że decyzja Putina będzie oznaczać "koniec Ukrainy i zakończenie jej historii".

We wcześniejszych swoich wystąpieniach w kremlowskiej stacji telewizyjnej Gurulow cytował też wypowiedź Joe Bidena, który od początku wojny wielokrotnie przestrzegał Rosję przed sięgnięciem po broń atomową. - Owszem, możemy jej użyć, ale nie w Ukrainie, bo wciąż będziemy tam żyć - oświadczył gość Rossija 1.

Wiele informacji, które przekazują rosyjskie media i przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.

Orędzie Putina. Zmiany od 21 września

Putin wygłosił orędzie nie we wtorek, ale w środę. Telewizja państwowa wyemitowała nagrane wcześniej wystąpienie, w którym dyktator ogłosił częściową mobilizację w Rosji. - Mobilizacja zacznie się już dzisiaj, 21 września - obwieścił Putin.

Decyzja ta - jak propagandowo oświadczył - została podjęta w celu "obrony ojczyzny" i "zapewnienia bezpieczeństwa obywatelom" zarówno w Rosji, jak i na terenach okupowanych przez nią.

Źródło: Twitter/PAP

Źródło artykułu:WP Wiadomości
władimir putinwojna w Ukrainieukraina
Wybrane dla Ciebie