Fala bankructw i "przejezdne" autostrady
Na dwa miesiące przed rozpoczęciem Euro 2012 okazało się, że nie uda się w 100 proc. ukończyć jednej ze sztandarowych inwestycji - odcinka autostrady A2 łączący Warszawę z Berlinem. Wybrane poza przetargiem konsorcjum firm Dolnośląskie Surowce Skalne i Boegl a Krysl z DSS jako liderem, otrzymało kontrakt za 756 mln zł, za które miało dokończyć porzuconą przez chiński COVEC budowę 20-kilometrowego odcinka C autostrady A2. Od jesieni 2011 roku DSS nie płacił podwykonawcom, dlatego część firm przestała pracować. Sytuacja pogorszyła się jeszcze, gdy 7 kwietnia DSS złożył wniosek o upadłość.
Nowy minister infrastruktury Sławomir Nowak, który przejął resort po Cezarym Grabarczyku, nie wiedział z jakimi problemami będzie miał do czynienia. Nie pomogła również osobista wizyta na terenie budowy. - Z wizytą Nowaka to był kabaret. Przed przyjazdem ministra było "malowanie trawy na zielono". Robotnicy dostali nowe kamizelki odblaskowe. Żeby było zabawniej, to tych samych robotników minister oglądał po kilka razy. Wozili ich z miejsca na miejsce, żeby Nowak myślał, że robota idzie pełną parą - mówił pracujący przy budowie autostrady przedsiębiorca Sławomir Szwed, w rozmowie z tygodnikiem "Wprost".
Ostatecznie autostradę udało się doprowadzić do stanu "przejezdności" na dwa dni przed Euro 2012, odcinek C został udostępniony dla kierowców na czas turnieju, większość pozostałych prac ukończono dopiero w październiku.
Budowa autostrad i Stadionu Narodowego, zamiast przynieść zyski polskim firmom budowlanym, doprowadziła do fali bankructw i ogromnych strat. Udało się je ograniczyć m.in. dzięki specustawie o przeznaczeniu dla podwykonawców budujących autostrady specjalnych funduszy. W ten sposób minister Nowak zapobiegł protestom i blokowaniu dróg i stadionów przed Euro 2012. Mimo że na autostrady wydaliśmy znacznie więcej niż planowano, a części z tych pieniędzy prawdopodobnie nie da się już odzyskać, ministrowi Nowakowi udało się w ostatniej chwili częściowo rozwiązać problem i zachować stanowisko.