"Studniówka" Marcinkiewicza
W środę minie sto dni od powołania rządu Kazimierza Marcinkiewicza. Budżet UE na lata 2007-2013 oraz budżet krajowy na 2006 r. to dwie sprawy, co do których rząd musiał stoczyć największe batalie w ciągu trzech pierwszych miesięcy swego urzędowania.
Mniejszościowy gabinet Marcinkiewicza, który został powołany 31 października ub.r., liczył 17 ministrów. Oprócz polityków PiS znaleźli się w nim eksperci związani z PO. 10 listopada premier wygłosił w Sejmie expose i uzyskał wotum zaufania dla rządu głosami PiS, LPR, Samoobrony i PSL.
Od czasu powołania obecnego gabinetu nastąpiły dwie zmiany w jego składzie: odszedł minister skarbu Andrzej Mikosz (jego obowiązki pełni obecnie sam premier), zdymisjonowana została też minister finansów Teresa Lubińska, którą zastąpiła była wiceszefowa PO Zyta Gilowska, obejmując także funkcję wicepremiera.
Z powodu fiaska rozmów koalicyjnych do rządu nie weszła druga pod względem wyniku wyborczego PO, która przed wyborami wydawała się niemal pewnym koalicjantem PiS-u. Obie strony - PiS i PO - wzajemnie zarzucają sobie odpowiedzialność za brak porozumienia.
Pomimo braku porozumienia oba ugrupowania nie wykluczały możliwości stworzenia koalicji rządowej. Jednak podpisanie rocznej umowy stabilizacyjnej między PiS, Samoobroną i LPR raczej wyklucza powstanie koalicji PiS-PO. Zawarty 2 lutego pakt ma umożliwić utworzenie stabilnej większości w Sejmie i zapobiec ewentualnym przyspieszonym wyborom parlamentarnym.
Sygnatariusze zobowiązali się, że będą wspólnie popierać w Sejmie projekty 153 ustaw, które zostały wymienione w pakcie, oraz m.in. że nie będą zgłaszać i popierać wniosków o wotum nieufności wobec rządu i o odwołanie marszałka Sejmu.
Za jeden z największych sukcesów pierwszych stu dni rządu uznawany jest kompromis w sprawie budżetu UE na lata 2007-13 osiągnięty na grudniowym szczycie w Brukseli. Po dwóch dniach intensywnych negocjacji przywódcy państw Unii uzgodnili, że wydatki UE w tym czasie wyniosą 862,363 mld euro, czyli 1,045 proc. dochodu narodowego brutto UE.
W ciągu siedmiu lat Polska dostanie z unijnego budżetu 59,65 mld euro na rozwój najbiedniejszych regionów, walkę z bezrobociem i budowę infrastruktury. Polski rząd za osiągnięte w Brukseli porozumienie budżetowe chwalili m.in. ówczesny prezydent Aleksander Kwaśniewski oraz prezydent-elekt Lech Kaczyński. "Zwycięstwo smakuje jak francuski szampan" - tak unijny budżet komentował sam premier; opozycja mówiła raczej o "smaku gorzkiej herbaty" i "propagandowej euforii" szefa rządu.
W pierwszym miesiącu działania rząd ogłosił i rozpoczął realizację programu "Tanie Państwo". Program ten pojawiał się już w kampanii wyborczej PiS. W grudniu rząd przygotował w ramach tego programu m.in. projekt ustawy przewidujący likwidację Rządowego Centrum Studiów Strategicznych.
Efekty stu dni rządu w dziedzinie administracji to też m.in. wymiana wojewodów, nowelizacja tzw. ustawy kompetencyjnej, która przywraca wojewodzie niektóre kompetencje przekazane samorządom m.in. w zakresie budowy dróg krajowych, bezpieczeństwa ruchu drogowego, kontroli nad organizacjami pożytku publicznego i jednostkami organizacyjnymi pomocy społecznej. Znowelizowano też ustawę samorządową - nowela przewiduje, że nie odbędą się wcześniejsze wybory prezydenta stolicy, po tym jak Lech Kaczyński został prezydentem RP. Większość nowych wojewodów, z których ostatnich powołano w końcu stycznia, jest członkami PiS lub sympatykami tej partii. Wojewodowie byli powoływani na nowych zasadach. Kandydatury, wysuwane w terenie, opiniował niezależny zespół, powołany w listopadzie przez wicepremiera i ministra SWiA Ludwika Dorna. Opinia zespołu nie była jednak dla Dorna wiążąca.
Rząd przesłał też do Sejmu projekt nowelizacji kilku ustaw, m.in. o służbie cywilnej, umożliwiający przenoszenie na stanowiska urzędnicze w administracji państwowej osób z samorządów i Najwyższej Izby Kontroli. Według rządu, nowelizacja ma umożliwić prowadzenie elastycznej i racjonalnej polityki kadrowej w administracji publicznej.
Zdaniem opozycji, nowelizacja oznacza po prostu uchylenie przepisów o jawnym naborze na stanowiska w służbie cywilnej i o obowiązkowych konkursach na wyższe stanowiska w administracji publicznej. Projekt był negatywnie zaopiniowany przez Radę Służby Cywilnej.
Jako jedne z najważniejszych działań w sferze polityki gospodarczej podjętych w ciągu pierwszych 100 dni rządu, oprócz negocjacji w sprawie budżetu UE na lata 2007-2013, wymienić można wprowadzenie dopłat do paliwa rolniczego oraz zapowiedź reformy podatkowej i zapowiedź wsparcia budowy mieszkań.
W budżecie na 2006 r. przeznaczono łącznie 650 mln zł na dopłaty do paliwa rolniczego. Premier zapowiedział w swoim expose reformę systemu podatkowego, m.in. dwie stawki podatku PIT: 18 i 32 proc. Rząd ma przedstawić projekty nowych ustaw podatkowych pod koniec marca. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, planowane jest uproszczenie podatku VAT, najprawdopodobniej bez zmiany stawek.
Według przedsiębiorców, rząd nie realizuje zapowiadanej eliminacji barier biurokratycznych. W opinii prezes Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych "Lewiatan", Henryki Bochniarz, dotychczas "więcej było zapowiedzi i deklaracji niż konkretnych działań na rzecz gospodarki i przedsiębiorczości", a przedsiębiorcy po 100 dniach działania rządu nie mają poczucia stabilności.
Marcinkiewicz zapowiadał też nadrobienie zapóźnień w infrastrukturze, m.in. program budowy mieszkań. We wtorek premier poinformował że rząd przyjął projekt ustawy przewidujący dopłaty do oprocentowania kredytów mieszkaniowych. W wyniku wprowadzonych dopłat do odsetek od kredytów będziemy mogli zwiększyć udział rodzin w dostępie do własnego mieszkania (...) kredyty będą dostępne dla ludzi, którzy mogą spłacać je po 500 zł miesięcznie - oświadczył.
Wśród najważniejszych dokonań 100 dni rządu można też wymienić projekt o sądach 24-godzinnych oraz prace nad zaostrzeniem prawa karnego, przedłużenie polskiej misji w Iraku, zmiany kadrowe w podległych MSWiA formacjach.
Rząd przyjął też projekt ustawy powołującej Centralne Biuro Antykorupcyjne, które ma ścigać korupcję, m.in. w instytucjach publicznych i samorządzie terytorialnym. Do Sejmu trafił też projekt ustawy odbierającej emerytury mundurowe osobom podejrzanym o zbrodnie komunistyczne.
Minister Obrony Narodowej Radosław Sikorski odtajnił większość akt Układu Warszawskiego. W jego resorcie opracowano projekty ustaw o likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych oraz utworzeniu oddzielnych służb wywiadu i kontrwywiadu wojskowego.
Zmiany kadrowe w podległych MSWiA formacjach, reorganizacja w Komendzie Głównej Policji, prace nad nowelizacjami ustaw o policji, straży granicznej i nad ustawą o zarządzaniu kryzysowym - to bilans pierwszych 100 dni nowego kierownictwa ministerstwa, na czele którego stoi wicepremier Ludwik Dorn.
W zakresie polityki społecznej jednym z najważniejszych osiągnięć była nowelizacja ustawy o świadczeniach rodzinnych, która przewiduje podwyższenie dodatku z tytułu urodzenia dziecka z 500 do tysiąca złotych. Rząd przeznaczył też dodatkowe pieniądze na dożywianie dzieci. Dłuższe urlopy macierzyńskie są jeszcze "na papierze", a ulgi podatkowe na dzieci wciąż w sferze planów.
Zbigniewowi Relidze kierującemu Ministerstwem Zdrowia udało się rozwiązać konflikt z lekarzami rodzinnymi z Porozumienia Zielonogórskiego dotyczący zawierania kontraktów na 2006 r. W jego resorcie trwa też wdrażanie Narodowego Programu Zwalczania Chorób Nowotworowych, przygotowano również projekt ustawy o ratownictwie medycznym.
Zwiększenie o prawie 8 proc. wydatków na kulturę w budżecie państwa na 2006 rok to - według ministra kultury i dziedzictwa narodowego Kazimierza Michała Ujazdowskiego - sukces jego resortu podczas pierwszych 100 dni funkcjonowania rządu. W tym czasie odwołany został dyrektor naczelny Teatru Wielkiego w Warszawie Sławomira Pietrasa i nastąpiła zmiana na stanowisku dyrektora Instytutu Książki w Krakowie.
Wydłużenie wakacji, pomysł utworzenia Instytutu Wychowania, prace nad obniżeniem cen podręczników - to niektóre działania rządu w dziedzinie edukacji, podjęte w trakcie pierwszych stu dni urzędowania gabinetu. Minister edukacji skróci rok szkolny 2006/2007 o tydzień w stosunku do wcześniejszych ustaleń. Docelowo, według planów resortu, w następnych latach rok szkolny będzie kończył się zawsze w pierwszy piątek po 18 czerwca.
W budżecie na 2006 r. udało się zaplanować większe, w stosunku do lat wcześniejszych, fundusze na badania naukowe - 3,4 mld zł, czyli nominalnie o 15 proc. więcej niż w roku poprzednim.
W MEiN powstaje projekt ustawy powołującej Narodowy Instytut Wychowania, którego zadaniem ma być wspieranie rodziców, nauczycieli i instytucji państwowych w działaniach na rzecz skutecznego wychowania. Instytut będzie monitorował stan działalności wychowawczej szkół i inicjował debaty publiczne, mające na celu wypracowanie skutecznych form wychowania młodzieży.
Premier podsumowując w niedzielę w TVP1 100 dni swojego urzędowania podkreślił, że jeśli kryteriami oceny rządu byłaby liczba przyjętych projektów ustaw i wydanych rozporządzeń, to jego gabinet jest lepszy od rządów Leszka Millera i Jerzego Buzka. Bo na 100 dni będziemy mieli ok. 55 przyjętych ustaw - zaznaczył.
Marcinkiewicz ocenił wykonanie programu PiS w ciągu pierwszych 100 dni na "prawie 90 proc.". Jest to dobre wykonanie programu - zaznaczył. Jak dodał, "troszkę gorzej" było z realizacją tego programu w parlamencie.
*Wydarzenia TV POLSAT*
Więcej na ten temat w serwisie Wydarzenia.wp.pl