Strzelanina przed stadionem w Waszyngtonie w czasie meczu. Konieczna ewakuacja widzów
Co najmniej cztery osoby ucierpiały w strzelaninie, do której doszło niedaleko stadionu w Waszyngtonie w czasie meczu ligi baseballowej MLB. Spotkanie zostało przerwane, a widzowie ewakuowani.
Zdaniem policji postrzelone zostały co najmniej cztery osoby. Dwie z nich zostały przewiezione do szpitala ambulansem, dwie inne dotarły tam o własnych siłach. Najprawdopodobniej strzelanina nie miała jednak związku ze spotkaniem drużyn baseballowych Washington Nationals i San Diego Padres.
Gdy kibice będący na stadionie usłyszeli strzały, część z nich wpadła jednak w panikę. Niektórzy wbiegli również na boisko. Dlatego mecz musiał zostać przerwany, a widzowie ewakuowani. Jak poinformowano, spotkanie zostało przełożone na inny dzień.
Nie wiadomo, jaki jest stan ofiar, policja ustalała też przyczynę strzelaniny. Ze wstępnych informacji wynika, że mogły to być porachunki lokalnych gangów.
Obostrzenia dla niezaszczepionych? Prof. Simon nie ma wątpliwości. "Nie można być fanatykiem"
Stadion Nationals jest położony w południowo-wschodniej części Waszyngtonu, w dzielnicy, która jest uważana za niebezpieczną. Jak przypomina PAP, dzień wcześniej również doszło tam do strzelaniny, w której zmarła sześcioletnia dziewczynka, a w sumie postrzelonych zostało sześć osób. Strzały oddano z samochodu, a sprawcy uciekli z miejsca zbrodni.
Czytaj też: