PolskaPielęgniarki mówią "dość". Będzie strajk ostrzegawczy

Pielęgniarki mówią "dość". Będzie strajk ostrzegawczy

Rozmowy Ministerstwa Zdrowia z pielęgniarkami nie przyniosły oczekiwanych skutków. - 7 czerwca zostanie przeprowadzony strajk ostrzegawczy - zapowiada przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Krystyna Ptok.

Warszawa. Protest pielęgniarek w Warszawie, w Międzynardowy Dzień Pielęgniarek, Pielęgniarzy i Położnych
Warszawa. Protest pielęgniarek w Warszawie, w Międzynardowy Dzień Pielęgniarek, Pielęgniarzy i Położnych
Źródło zdjęć: © East News | Jakub Kaminski
Piotr Białczyk

"7 czerwca zostanie przeprowadzony strajk ostrzegawczy w szpitalach na terenie całej Polski i akcje solidarnościowe wspierające działania pielęgniarek i położnych" - przekazuje Krystyna Ptok w komunikacie z nadzwyczajnego posiedzenia zarządu krajowego OZZPIP "po fiasku rozmów z ministrem zdrowia".

Związek zawodowy ujawnił także plan działań na najbliższe dni. Pielęgniarki przekazują w harmonogramie, że odmówiły udziału w zwołanym na wtorek Zespołu Trójstronnego ds. Ochrony Zdrowia. "W naszej ocenie dotychczasowa formuła dialogu z Ministrem Zdrowia wyczerpała się" - dodaje Ptok.

Przez najbliższe 3 dni związek będzie prowadził także rozmowy z klubami oraz kołami parlamentarnymi, zwracając uwagę na rozpoczynające się posiedzenie Sejmu. "Wprowadzane obecnie siłowo rozwiązania płacowe są zaprzeczeniem zapisów Polityki Wieloletniej Państwa na rzecz rozwoju pielęgniarstwa i położnictwa, przyjętej przez Radę Ministrów w 2019 roku" - czytamy w komunikacie.

Głos po wtorkowej komisji trójstronnej zabrał Adam Niedzielski. W rozmowie z TVP stwierdził, że w budżecie znalazły się pieniądze na wzrost wynagrodzeń w służbie zdrowia. - Doszliśmy do kompromisu i zaproponowaliśmy formę porozumienia, która jest gwarancją, że te najniższe wynagrodzenia w opiece zdrowotnej będą rosły tak, jak rośnie średnie wynagrodzenie w gospodarce - mówił Adam Niedzielski.

- Jeden ze związków, który zresztą opuścił negocjacje, nie uczestniczył we wtorkowych rozmowach, nie podpisał porozumienia, ale mam nadzieję, że w kolejnych rundach negocjacyjnych będziemy potrafili dojść do porozumienia ze wszystkimi środowiskami - dodał szef resortu zdrowia.

Pielęgniarki zapowiadają protest. Resort prezentuje inną wersję spotkania w Ministerstwie Zdrowia

Rozmowy "ostatniej szansy" resort Adama Niedzielskiego prowadził w poniedziałek. Przedstawicielki Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych domagały się poprawy warunków pracy i lepszych zarobków. Po spotkaniu obie strony wydały sprzeczne komunikaty.

Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych twierdzi, że opuścił rozmowy, ponieważ Adam Niedzielski "nie miał im nic do zaoferowania". Z kolei rzecznik resortu twierdzi, że związkowczyniom nie spodobało się zaproszenie do stołu przedstawicielek Związku Zawodowego "Solidarność" i OPZZ.

- Jeżeli chcemy rozmawiać o zarobkach tej grupy zawodowej, to rozmawiamy w szerszym gronie, nie tylko w gronie jednego związku zawodowego. Dlatego dziwić może, że przedstawicielki jednego związku zawodowego deprecjonują inne związki zawodowe - komentował Wojciech Andrusiewicz.

Protest pielęgniarek. Zwracają uwagę na rządową ustawę

W zeszłym tygodniu Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych protestował przed budynkami Sejmu oraz Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Zwracały one uwagę na: spadek liczby pielęgniarek i pielęgniarzy w Polsce, zabezpieczenie właściwych warunków pracy i obsad, niskie wynagrodzenia oraz problemy związane z ustawą zakresie wynagrodzeń, którą przygotowuje do publikacji resort zdrowia (pensja osoby ze średnim wykształceniem niewykonującej zawodu medycznego ma być zrównana z pensją pielęgniarki po liceum medycznym).

- 150 tys. pielęgniarek będzie miało takie same wynagrodzenia jak opiekuni medyczni, rejestratorki i sekretarki medyczne. Z całym szacunkiem dla tych zawodów – my wykonamy pracę tych osób, ale te osoby nie zastąpią nas. Nie możemy mieć zrównanego wynagrodzenia, bo odpowiedzialność i zakres obowiązków jest inny - przekonywała Krystyna Ptok.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (45)