RELACJA ZAKOŃCZONA

Ewakuacja Kijowa? Kliczko mówi o "apokalipsie jak z filmów" [RELACJA NA ŻYWO]

Mer Kijowa Witalij Kliczko
Mer Kijowa Witalij Kliczko
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | 2022 Global Images Ukraine
Wojciech RodakVioletta Baran

06.12.2022 | aktual.: 07.12.2022 23:21

Środa to 287. dzień inwazji na Ukrainę. Mer Kijowa Witalij Kliczko ostrzegł, że trzeba liczyć się z koniecznością ewakuacji miasta. - Kijów może stracić prąd, wodę i ciepło. Taka apokalipsa jak w hollywoodzkich filmach, gdy nie będzie można mieszkać w domach ze względu na niską temperaturę - ostrzegł. Zapewnił, że władze "walczą, by tak się nie stało". Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.

Najważniejsze informacje
  • Amerykanie poinformowali, że rząd USA wydał zgodę na sprzedaż Polsce nie tylko czołgów, ale też bardzo dużego zapasu amunicji. Całość ma kosztować 3,75 mld dolarów. Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak zapowiadał, że cena będzie okazyjna. Pojawiły się wątpliwości, czy rzeczywiście tak jest.
  • Po eksplozjach na rosyjskich lotniskach Engels-2 koło Saratowa oraz w Riazaniu Rosjanie dają upust swojej złości, bo nie rozumieją, jakim cudem Ukraina atakuje cele odległe o 700 km od linii frontu. Wybuchy prawdopodobnie zakłóciły przygotowania do kolejnego rosyjskiego ataku rakietowego. Generał Waldemar Skrzypczak komentuje na chłodno: - Mają prawo do takich uderzeń i koniec, a widzę jeszcze co najmniej trzy dobre cele.
  • - Na świecie rośnie zagrożenie wojną nuklearną - ocenił Władimir Putin na środowym spotkaniu z Prezydencką Radą ds. Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego i Praw Człowieka. Zarzekał się, że "Rosja nie użyje broni atomowej jako pierwsza". - To oczywisty fakt, że mamy najnowocześniejszy nuklearny arsenał - zapewniał rozmówców.
Relacja zakończona

Biuro Przemysłu i Bezpieczeństwa (BIS) resortu handlu wpisało w środę na listę kontroli eksportu 24 spółki, w tym firmy zarejestrowane na Łotwie, Rosji, Singapurze i Szwajcarii, które miały dostarczać produkty rosyjskiemu przemysłowi zbrojeniowemu.

Rosjanie ostrzelali miejscowość Peczenihy w obwodzie charkowskim. Póki co nie ma informacji o ofiarach i zniszczeniach - podaje agencja Ukrinform.

Wysłałem w środę list do szefa dyplomacji UE Josepa Borrella, w którym wnioskowałem o poszerzenie zakresu sankcji UE przeciwko Rosji o surowe ograniczenia nałożone na przemysł produkcji rakiet i wszystko, co służy do wystrzeliwania śmiercionośnych pocisków na Ukrainę - napisał na Twitterze ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba.

“Maski opadły, ponieważ Władimir Putin potwierdził dzisiaj to, co było oczywiste dla całego świata: Rosja toczy wojnę z Ukrainą, by zagarnąć nasze terytorium. Zapomnijcie o ‘prowokacjach NATO’, ‘denazyfikacji’ i innych dawnych casus belli: Rosja prowadzi napastniczą wojnę o ludobójczym charakterze w celu podboju nowych terytoriów, ponieważ tak rozkazał Piotr I. Czy ktoś jeszcze chce jakiejś ‘ugody’ (z Kremlem)?" - ocenił w środę na Twitterze doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak. 


Doradca Zełenskiego nawiązywał do środowej wypowiedzi Władimira Putina. "Specjalna operacja wojskowa (propagandowe określenie Kremla, oznaczające agresję na Ukrainę - red.) to, być może, długotrwały proces, ale zdobycie przez Rosję nowych terytoriów jest znaczącym osiągnięciem. To duża rzecz. Co tu ukrywać - Morze Azowskie stało się wewnętrznym morzem Federacji Rosyjskiej. Już car Piotr I walczył o zdobycie dostępu do Morza Azowskiego" - mówił rosyjski przywódca podczas spotkania z przedstawicielami prezydenckiej Rady ds. Praw Człowieka. 

Strona niemiecka zgodziła się, aby przekazane przez nią zestawy Patriot były wpięte w polski system dowodzenia, będą one dowodzone przez dowódców Wojska Polskiego. Rozmowy dotyczą rozmieszczenia zestawów na Lubelszczyźnie - powiedział w środę MON Mariusz Błaszczak. 

Osiem przyjętych do tej pory pakietów sankcji już boli (Rosję). Ale dzisiaj zwiększamy presję w odpowiedzi na wojnę na Ukrainie - powiedziała przewodnicząca KE Ursula von der Leyen, cytowana przez agencję AFP. 


Wyjaśniła, że zaproponowała dodanie do sankcyjnej listy "rosyjskich sił zbrojnych, a także oficerów i firm rosyjskiego przemysłu obronnego"


Na liście znaleźliby się też "członkowie Dumy i Rady Federacji, ministrowie, gubernatorzy i partie polityczne". Według von der Leyen są to osoby odgrywające kluczową rolę w "rosyjskich atakach rakietowych" na ludność cywilną, "porwaniach ukraińskich dzieci wywożonych do Rosji" czy "kradzieży ukraińskich produktów rolnych". 


Jak pisze AFP, do tej pory UE objęła sankcjami 1241 osób w Rosji i 118 rosyjskich podmiotów gospodarczych. 

W ciągu dwóch dni na trzech lotniskach w Rosji, gdzie stacjonują samoloty przeprowadzające ataki na Ukrainę, doszło do serii eksplozji. Moskwa utrzymuje, że uderzenia zostały przeprowadzone przez drony, ale możliwe, że stał za nimi zupełnie inny rodzaj broni.

Amerykanie poinformowali, że rząd USA wydał zgodę na sprzedaż Polsce nie tylko czołgów, ale też bardzo dużego zapasu amunicji. Całość ma kosztować 3,75 mld dolarów. Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak zapowiadał, że cena będzie okazyjna. Pojawiły się wątpliwości, czy rzeczywiście tak jest

Rosjanie twierdzą, że zestrzelili ukraińską rakietę nad wsią Kuleszowka w obwodzie biełgorodzkim - podaje serwis Ukraińska Prawda, powołując się komunikaty rosyjskich oficjeli. 

Czterech policjantów zginęło, a czterech kolejnych zostało rannych w środę w wyniku eksplozji rosyjskich min. Zabici i poszkodowani funkcjonariusze zajmowali się usuwaniem ładunków wybuchowych na wyzwolonych terenach obwodu chersońskiego na południu Ukrainy - powiadomił na Facebooku komendant główny ukraińskiej policji Ihor Kłymenko.


Ofiary śmiertelne pochodziły z obwodu czerkaskiego w centralnej części kraju. Jednym z zabitych był komendant policji w tym regionie Mychajło Kuratczenko. Stan rannych policjantów jest ciężki, lekarze walczą o ich życie - napisał Kłymenko w mediach społecznościowych

Mer Kijowa Witalij Kliczko powiedział w wywiadzie z agencją Reutera, że póki co nie ma konieczności ewakuacji ukraińskiej stolicy, ale trzeba być na nią przygotowanym. 


- Kijów może stracić prąd, wodę i ciepło. Taka apokalipsa jak w hollywoodzkich filmach, gdy nie będzie można mieszkać w domach ze względu na niską temperaturę - ostrzegł. Zapewnił, że władze “walczą, by tak się nie stało”. 


Zaznaczył, że perspektywy wyglądają ponuro. - W stolicy brakuje ogrzewanych schronów, aby przyjąć całe 3,6 miliona mieszkańców w najgorszym przypadku. Dlatego ludzie powinni być gotowi do ewakuacji, jeśli sytuacja się pogorszy - ostrzegł. 


- Przygotowaliśmy obecnie blisko 500 autonomicznych punktów grzewczych. Ale dla 3-milionowego miasta 500 punktów to nic - stwierdził Kliczko. 

"Rosjanie wyburzają co najmniej jeden budynek mieszkalny dziennie. Ogólnie liczba zburzonych budynków wynosi ponad 30 jednostek we wszystkich dzielnicach miasta" - alarmuje na Telegramie mer Mariupola Petro Andruszczenko.  

Premier Gruzji Irakli Garibaszwili wykluczył w środę udzielenie pomocy wojskowej Ukrainie - pisze portal Nowosti-Gruzja. - Dostawy wojskowe na Ukrainę są wykluczone. Takie jest pryncypialne stanowisko rządu - oświadczył szef rządu.

Ukraiński żołnierz ranny pod Bachmutem.

W okupowanym obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy rosyjscy najeźdźcy wyrzucają ze szpitali leczone tam osoby, w tym poszkodowanych w wyniku wybuchów min, by zwolnić miejsce dla swoich rannych żołnierzy - poinformował w środę rządowy ukraiński portal Centrum Narodowego Sprzeciwu. 

Mer Lwowa Andrij Sadowy wręczył papieżowi Franciszkowi krzyż, w który wtopiony został odłamek rosyjskiego pocisku, wyciągnięty z ciała 13-letniej Ukrainiki.  

W nawiązaniu do jednego z poprzednich wpisów o NLAW: brytyjska armia dostanie tysiące nowych wyrzutni pocisków przeciwpancernych NLAW, takich jakie przekazane zostały Ukrainie. Minister obrony Ben Wallace ogłosił w środę zawarcie wartej 229 mln funtów umowy na dostarczenie tej broni.


Zgodnie z kontraktem ze szwedzką firmą Saab Bofors Dynamics, która opracowała projekt tych wyrzutni, będą one produkowane w zakładach firmy Thales w Irlandii Północnej. W ramach zamówienia ok. 500 sztuk NLAW ma trafić do brytyjskiej armii w przyszłym roku, a w latach 2024-2026 kolejne kilka tysięcy.

Członkowie Rady ds. Praw Człowieka, organu konsultacyjnego prezydenta Rosji, spotkali się w środę z Władimirem Putinem. Podczas rozmowy doradcy nie mogli poruszać z szefem państwa "niewygodnych" tematów, zwłaszcza dotyczących inwazji na Ukrainę - powiadomił niezależny rosyjski portal Wiorstka.


Na liście zabronionych zagadnień znalazły się m.in. kwestie dotyczące rosyjskich strat ponoszonych na froncie, przepisów prawnych o "dyskredytacji" rosyjskich sił zbrojnych, egzekucji byłego żołnierza prywatnej firmy wojskowej, znanej jako grupa Wagnera, a także protestów matek zmobilizowanych żołnierzy.


Tematy związane z mobilizacją należy poruszać w "bardzo ostrożny" sposób i - generalnie - unikać wszelkich "toksycznych" wątków, które mogłyby "zdenerwować prezydenta" - czytamy w niezależnych rosyjskich mediach.

Wielka Brytania zwiększa moce produkcyjne linii montujących ręczne wyrzutnie pocisków przeciwpancernych NLAW, wysyłanych także do Ukrainy. Dziś poinformowała, że będą one składane także w Irlandii Północnej.  

- Rośnie zagrożenie wojną nuklearną - ocenił Władimir Putin na środowym spotkaniu z Prezydencką Radą ds. Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego i Praw Człowieka. 


Zastrzegł jednak, że “Rosja nie użyje broni nuklearnej jako pierwsza”. - Jednakże nie użyje jej także jako druga, ponieważ po ataku nuklearnym na swoje terytorium Rosja będzie miała ograniczone możliwości jej użycia - wywodził Putin, zaprzeczając samemu sobie. 


Mówił też, że Rosja nie zamierza “wymachiwać bronią atomową jak żyletką”, tylko mieć ją “w celu odstraszania”. - Mamy najbardziej zaawansowaną technologicznie i nowoczesną broń atomową na świecie. Dziś jest to oczywisty fakt - podsumował. 

Źródło artykułu:WP Wiadomości