Stanisław Karczewski broni Jarosława Kaczyńskiego. "To Holland ma za co przepraszać"
- Mam cytaty jej wypowiedzi dotyczących PiS, prezesa Kaczyńskiego. Są pewne granice dobrego smaku i kultury osobistej, i pani Holland wielokrotnie je przekroczyła - stwierdził Stanisław Karczewski. Marszałek Senatu bronił prezesa PiS przed zarzutami, które wysunęli wobec niego polscy reżyserzy.
26.02.2019 | aktual.: 29.03.2022 12:48
- Na miejscu prezesa absolutnie nie przepraszałbym, to Holland ma za co przepraszać - powiedział w rozmowie z Polsat News Stanisław Karczewski. Marszałek Senatu bronił wypowiedzi prezesa PiS z soboty.
- Kampania będzie rozstrzygała o tym, czy w Polsce ta równość i wolność będzie, czy też zostanie podważona. Pani Holland powiedziała kiedyś, nie tak dawno temu, te słowa, które są tak często powtarzane: żeby było, jak było. Otóż szanowni państwo, jeśli nasi przeciwnicy wygrają, będzie gorzej niż było - stwierdził na konwencji PiS Jarosław Kaczyński.
Te słowa wywołały oburzenie w środowisku filmowym. Gildia Reżyserów Polskich skierowała do Kaczyńskiego obszerny list, w którym jej przedstawiciele zażądali od niego wycofania się z "manipulowania" słowami Agnieszki Holland.
Karczewski nie chce, żeby ułaskawiono Falentę
Zdaniem marszałka Senatu problem nie leży w słowach Kaczyńskiego. - Mam cytaty jej wypowiedzi dotyczących PiS, prezesa Kaczyńskiego. Są pewne granice dobrego smaku i kultury osobistej, i pani Holland wielokrotnie je przekroczyła - zaznaczył.
I dodał, że nie podobają mu się określenia dotyczące katolicyzmu, które słyszał z jej strony. - Mówi, że to jest sekta - powiedział i dodał, że on "czuje się obrażony" takimi stwierdzeniami.
Marszałek Senatu zabrał również głos ws. ewentualnego ułaskawienia ukrywającego się Marka Falenty. - Odmówiłbym ułaskawienia Marka Falenty. Wymiar sprawiedliwości powinien działać, był wyrok, a on się uchyla - uznał.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl