PolskaStan wyjątkowy w Polsce? Terlecki: Być może będą potrzebne nadzwyczajne środki

Stan wyjątkowy w Polsce? Terlecki: Być może będą potrzebne nadzwyczajne środki

Zdaniem wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego w przypadku inwazji Rosji na Ukrainę do Polski może uciec nawet milion uchodźców. Szef klubu PiS nie wykluczył, że gdyby do tego doszło, konieczne będzie wprowadzenie stanu wyjątkowego. Polityk ocenił też głośne słowa Patryka Jakiego w kierunku prezydenta Andrzeja Dudy.

Stan wyjątkowy w Polsce? Terlecki: Być może będą potrzebne nadzwyczajne środki
Stan wyjątkowy w Polsce? Terlecki: Być może będą potrzebne nadzwyczajne środki
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka
Radosław Opas

14.02.2022 14:29

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

- Przewiduje się, że nawet do miliona osób może przybyć do Polski, to realne. Poza tym niektóre obiekty są już zajęte przez wojsko. Lotnisko w Jasionce i tamtejsza hala konferencyjna są zajęte przez Amerykanów i Amerykanie też przemieszczają się dalej, na wschód województwa podkarpackiego - powiedział w niedzielę Terlecki w rozmowie z "Dziennikiem Polskim".

Pytany o to, czy należy spodziewać się wprowadzenia stanu wyjątkowego, odparł krótko: "zobaczymy". Dodał, że na obecną chwilę nie ma takiej potrzeby, ale sytuacja może ulec zmianie. Do swojej wypowiedzi szef klubu PiS odniósł się w poniedziałek w Sejmie.

- Mówiłem hipotetycznie, co się stanie, jeżeli dojdzie do agresji Rosji na Ukrainę i jeśli liczni uchodźcy zaczną napływać do Polski, forsując czy przekraczając granicę. Wtedy być może potrzebne będą jakieś nadzwyczajne środki - tłumaczył polityk.

Dodał, że w środę delegacja Sejmu najprawdopodobniej uda się na Ukrainę. - Mam listę osób, które się zadeklarowały. Jeśli nie zajdzie nic nadzwyczajnego, to w środę polecimy do Kijowa - zapowiedział Terlecki.

Zobacz też: Uchodźcy z Ukrainy w Polsce? Są szacunki. Ogromne liczby

Jaki skrytykował prezydenta. Terlecki odpowiada: Różne dziwne rzeczy mówi

W ubiegłym tygodniu do Sejmu wpłynął prezydencki projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Andrzej Duda chce, aby Izba Dyscyplinarna została zlikwidowana. W jej miejsce miałaby powstać Izba Odpowiedzialności Zawodowej, dzięki czemu zakończony zostałby spór z Komisją Europejską w sprawie praworządności.

Pomysł prezydenta w mocnych słowach skrytykował europoseł PiS Patryk Jaki. - Jest mi wstyd za to, że na niego głosowałem i że namawiałem, chociaż widziałem jego słabości. Widziałem już, że jest głównie odpowiedzialny za to, że ten pomysł związany z reformą sądownictwa się nie udał - powiedział polityk w opublikowanym w piątek nagraniu.

Komentarz członka Solidarnej Polski w mocnych słowach ocenił Ryszard Terlecki. - Jaki różne dziwne rzeczy mówi - stwierdził wicemarszałek Sejmu w rozmowie z dziennikarzami.

Przeczytaj również:

Komentarze (1324)