Pentagon ostrzega ws. Ukrainy. "Czas się kończy"
Rzecznik Pentagonu John Kirby poinformował, że jest coraz mniej czasu na znalezienie dyplomatycznego rozwiązania konfliktu rosyjsko-ukraińskiego. - Daje to nam wszystkim powody do niepokoju - stwierdził amerykański urzędnik.
14.02.2022 | aktual.: 14.02.2022 11:56
Na temat napiętej sytuacji wokół granic Ukrainy John Kirby wypowiedział się w niedzielę na antenie telewizji Fox News. Rzecznika Pentagonu zapytano, czy zauważalna w ostatnich dniach ofensywa dyplomatyczna Zachodu była ostatnią próbą zapobiegnięcia ewentualnej inwazji Rosji na Ukrainę.
- Nie wiem, czy powiedziałbym, że była to ostatnia deska ratunku, ale z pewnością zdajemy sobie sprawę, że czasu jest coraz mniej, co daje nam wszystkim powody do niepokoju - wskazał amerykański urzędnik.
Przekazał jednocześnie, że Stany Zjednoczone wciąż mają nadzieję na pokojowe rozwiązanie sporu. - Nadal wierzymy, że istnieje sposób na zmniejszenie eskalacji napięć i znalezienie pokojowego wyjścia z tej sytuacji, aby zapobiec wojnie na Ukrainie - mówił Kirby.
Zobacz też: Gowin w koalicji z opozycją? Poseł Polski 2050: Patrzę na niego z nadzieją
Rosja uderzy w Ukrainę? Andrzej Duda rozmawiał z premierem Kanady
Sprawę Ukrainy omawiał w niedzielę z premierem Kanady Justinem Trudeau prezydent Andrzej Duda. Jak poinformowano później na Twitterze, "była to bardzo dobra rozmowa".
"Polska i Kanada kontynuują swoje wysiłki i pozostają oddani integralności terytorialnej i dobrobytowi Ukrainy, a także wolności i demokracji na Białorusi. Jesteśmy na tej samej stronie w kwestii tego, skąd biorą się zagrożenia dla stabilności regionu" - napisał Duda na swoim profilu.
Biuro prasowe kanadyjskiego premiera podało, że politycy rozmawiali o możliwościach wsparcia Ukrainy. Poruszyli także kwestię "odwagi i determinacji mieszkańców Ukrainy, szczególnie wobec trwającego gromadzenia rosyjskich wojsk wzdłuż granicy Ukrainy".
"Putin nakręca spiralę strachu". Ekspert o celach Rosji
O konflikcie rosyjsko-ukraińskim Wirtualna Polska porozmawiała z Bogusławem Packiem. Generała dywizji Wojska Polskiego w stanie spoczynku zapytaliśmy, jak należy odczytywać sygnały wysyłane w ostatnich dniach przez Władimira Putina. Prezydent Rosji odbył w sobotę rozmowy m.in. z przywódcami Francji i USA.
- To jest coś niezwykle rzadko spotykanego w relacjach międzynarodowych. Putin, napinając maksymalnie sytuację grozy, stwarza pozory autentycznego ataku, który wkrótce ma nastąpić, wysyła wiarygodne sygnały i informacje, które są kontrolowanymi przeciekami. Robi to w ten sposób, aby dotarły one do służb wywiadowczych krajów przeciwnych, żeby jego przeciwnicy uwierzyli, że za chwilę rozpocznie się wojna - powiedział WP gen. Pacek
Wojskowy zaznaczył, że swoimi działaniami Putin "chce wymusić na drugiej stronie to, na czym zależy mu od początku". - Stara się przesunąć architekturę bezpieczeństwa w Europie, aby jako lider Federacji Rosyjskiej mógł panować w strefie dawnego Związku Radzieckiego. Chce, aby państwa, które były wcześniej republikami, stały się w pełni zależne od Moskwy - wyjaśnił dyrektor Instytutu Bezpieczeństwa i Rozwoju Międzynarodowego.
Wskazał, że działania prowadzone przez Władimira Putina dają wrażenie dużej wiarygodności. - Trudno w to nie wierzyć. Nakręca do maksimum wytrzymałości spiralę strachu, po czym nagle spuszcza z tonu i umawia się na kolejne rozmowy, a jednocześnie trwają przygotowania wskazujące na zbliżający się konflikt zbrojny - dodał ekspert.