Środkowy palec to nie pierwszy "wybryk" Lichockiej. "Liczyłam, że się opamięta"
Joanna Kluzik-Rostkowska zna Joannę Lichocką od wielu lat. Podkreśliła, że kiedyś obecna posłanka PiS nie była tak ekspresyjna. To się zmieniło, kiedy pojawiła się w Sejmie. - Zachowywała się naprawdę karygodnie. Nikt jej nie powiedział "stop". Liczyłam, że się opamięta, ale to nie nastąpiło - oceniła Kluzik-Rostkowska. Zwróciła jednak uwagę, że PiS ani jej nie ukarał, ani nie wyrzucił. - Rząd PiS wisi na palcu posłanki Lichockiej - dodała.