PolskaSprawa Tomasza Komendy sukcesem człowieka Zbigniewa Ziobry? Brak dowodów

Sprawa Tomasza Komendy sukcesem człowieka Zbigniewa Ziobry? Brak dowodów

Zbigniew Ziobro mówił, że Tomasz Komenda wyszedł na wolność dzięki prokuratorowi, który spotkał się z Prokuratorem Krajowym Bogdanem Święczkowskim. "Gazeta Wyborcza" wskazuje, że to nieprawda oraz przypomina kulisy oczyszczenia Komendy z zarzutów.

Zbigniew Ziobro twierdził, że to dzięki szefowi Prokuratury Krajowej Bogdanowi Święczkowkiemu Tomasz Komenda wyszedł na wolność. Według "Wyborczej" to nieprawda
Zbigniew Ziobro twierdził, że to dzięki szefowi Prokuratury Krajowej Bogdanowi Święczkowkiemu Tomasz Komenda wyszedł na wolność. Według "Wyborczej" to nieprawda
Źródło zdjęć: © East News | Jacek Dominski/REPORTER, Andrzej Iwanczuk/REPORTER
Rafał Mrowicki

30.12.2021 09:37

"Wyborcza" podaje, że prokurator Bartosz Biernat z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu miał wątpliwości, czy Tomasz Komenda jest rzeczywiście winny zbrodni, za którą trafił do więzienia. "Z akt sprawy nie wynika, by Biernat zrobił cokolwiek, żeby swoje wątpliwości zweryfikować" - wskazuje "Wyborcza".

Prokurator choć miał nie podjąć działań, to podzielił się wątpliwościami z przełożonymi. To jego Zbigniew Ziobro nazywał "bohaterem" uwolnienia Tomasza Komendy. Minister mówił, że Biernatowi odebrano tę sprawę, choć nie wynika to z akt. Po prostu przekazano ją innemu prokuratorowi.

Przełom dzięki policjantowi

"Wyborcza" przypomina, że przełom nastąpił dopiero w drugiej połowie roku 2016r., kiedy Remigiusz Korejwo, policjant z Dolnego Śląska, dowiedział się, że jednym ze sprawców zbrodni miłoszyckiej może być Ireneusz M. - karany za inne gwałty.

Krótko po zmianach we władzach prokuratury, prokurator Bartosz Biernat poprosił o osobiste spotkanie z pierwszym zastępcą Prokuratora Generalnego - Prokuratorem Krajowym Bogdanem Święczkowskim. Podczas spotkania w 2016 r. podzielił się swoimi wątpliwościami. Zbieranie dowodów rozpoczęło się po interwencji Korejwy. Było to kilkanaście miesięcy po rozmowie Biernata i Święczkowskiego - podaje "Wyborcza".

Zobacz także: Kurski ponad prawem? Wiceszef tłumaczy prezesa TVP

Po wznowieniu śledztwa i uwolnieniu Tomasza Komendy, to Ireneusz M. został prawomocnie skazany na 25 lat za zabójstwo młodej kobiety, o co wcześniej był oskarżany Komenda.

Nagroda dla prokuratora. Dowodów na jego udział - brak

Tomasz Komenda w maju 2018 r. wyszedł na wolność i został oczyszczony z zarzutów. "Wyborcza" przypomina jednak, że tuż przed wyrokiem Sądu Najwyższego w tej sprawie i po ujawnieniu, że Komenda jest niewinny, Zbigniew Ziobro ogłosił prokuratora Biernata "prokuratorem niezłomnym" oraz "głównym bohaterem" sprawy Komendy.

W czerwcu 2018 r. prokurator Biernat został uhonorowany przez Prokuraturę Krajową nagrodą w konkursie "Złote Paragrafy". Otrzymał ją za swoją rolę w uniewinnieniu Tomasza Komendy.

Również w odpowiedzi na pytania "Wyborczej" Prokuratura Krajowa utrzymuje, że to po interwencji Bartosza Biernata doszło do uniewinnienia Komendy, choć mają nie wskazywać na to akta sprawy.

Źródło: "Gazeta Wyborcza"

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (524)