Sprawa ks. Andrzeja Dębskiego. Abp Tadeusz Wojda zabrał głos
Ksiądz Andrzej Dębski został odsunięty od czynności kapłańskich po tym jak "Gazeta Wyborcza" ujawniła, że wysyłał do kobiety wiadomości z propozycjami seksualnymi. Oświadczenie wydał metropolita gdański arcybiskup Tadeusz Wojda, który wcześniej jako metropolita białostocki był przełożonym księdza Dębskiego.
W sobotę "Gazeta Wyborcza" opisała skandal w archidiecezji białostockiej. Ks. Andrzej Dębski, rzecznik tamtejszej kurii, a także kapelan Jagiellonii Białystok i współautor programów TVP dla dzieci, wysyłał do kobiety wiadomości z propozycjami seksualnymi.
Skandaliczne zachowanie księdza
Ks. Dębski nakłaniał ją do spotkań. Pisał jej m.in.: "Poczekaj, będziesz pierwszą kobietą w historii wyr... w gabinecie metropolity białostockiego" oraz "Będę jeździł po tobie jak po szmacie. Będziesz biedna, będziesz poniżana, wykorzystywana". Wysyłał jej również nagrania, na których zapraszał do siebie. Na jednym z filmików, do których dotarła "Wyborcza", duchowny miał się masturbować.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeszcze w sobotę białostocka kuria poinformowała, że ks. Dębski został odsunięty od obowiązków w archidiecezji. Ze współpracy z duchownym zrezygnowały również TVP oraz Jagiellonia Białystok.
W poniedziałek metropolita białostocki abp Józef Guzdek poinformował o pozbawieniu ks. Dębskiego prawa do wykonywania jakichkolwiek posług duszpasterskich. Zabronił mu też noszenia stroju duchownego. Hierarcha udzielił wywiadu "Gazecie Wyborczej", w którym przeprosił za zachowanie byłego podwładnego.
Były przełożony księdza zabrał głos
We wtorek wieczorem oświadczenie ws. ks. Dębskiego wydał abp Tadeusz Wojda - metropolita gdański, a w latach 2017-2021 metropolita białostocki. Oznajmił w nim, że nie wiedział o tego typu skłonnościach swojego byłego rzecznika.
"W związku z doniesieniami prasowymi dotyczącymi ks. Andrzeja Dębskiego oświadczam, że jako metropolita białostocki nie miałem żadnej wiedzy na temat jego zachowań. Pojawiające się w przestrzeni medialnej insynuacje odnoszące się do ukrywania przeze mnie gorszącego postępowania ks. Dębskiego są fałszywe" - czytamy w oświadczeniu abpa Tadeusza Wojdy.
Źródło: "Gazeta Wyborcza", WP Wiadomości