Ciąg dalszy afery wokół księdza Dębskiego. Zgłosiły się kolejne osoby

Nie tylko internautka Ola miała być ofiarą księdza Dębskiego. Do gazety wpłynęły kolejne informacje o zachowaniu duchownego. Inna kobieta twierdzi, że także dostawała od niego wulgarne wiadomości. Pojawia się także "informator z kurii".

Ksiądz Dębski
Ksiądz Dębski
Źródło zdjęć: © East News | PIOTR MECIK
Katarzyna Bogdańska

19.07.2022 04:05

"Gazeta Wyborcza" opisała w sobotę wiadomości, które rzecznik białostockiej kurii pisał na Messengerze do Oli - nieznanej mu internautki. Wiadomości miały charakter seksualny. Ksiądz oferował jej między innymi seks w gabinecie metropolity. Gazeta informuje także, że masturbował się na jednym z nagrań, które wysłał kobiecie.

Ale to nie koniec sprawy księdza Dębskiego. Do redakcji "Gazety Wyborczej" zgłosiła się kolejna kobieta, której ksiądz miał składać intymne propozycje. W liście napisała, że wszystko działo się w 2018 roku, gdy kobieta miała 22 lata. Miała dostawać zboczone wiadomości i propozycje związku. Kobieta informuje, że dostawała też od księdza nagie zdjęcia.

Ks. Dębski chciał płacić za milczenie

Kiedy powiedziała to innemu księdzu, ten miał stwierdzić, że sama jest winna, odpisując na jego wiadomości. W końcu sprawa trafiła jednak do arcybiskupa Tadeusza Wojdy, ale - jak pisze kobieta - "ten zamiótł sprawę pod dywan".

Dębski miał nawet proponować kobiecie pieniądze albo posadę w "Obiektywie" w zamian za milczenie. Ksiądz Dębski w rozmowie z biskupem miał się wszystkiego wyprzeć i twierdzić, że to on został uwiedziony.

List ws. Dębskiego od "informatora z kurii"

Do gazety dotarł także inny list - od osoby, która nazywa siebie "informatorem z kurii". Twierdzi, że było więcej kobiet, które ksiądz miał nakłaniać do seksu. "Są inne, które weszły z nim w kontakty intymne. Pierwsze zgłoszenie miało miejsce za czasów arcybiskupa Ozorowskiego. Ks. A.D. był wtedy jego osobistym sekretarzem. Dziewczyna, poniżej lat 20, poszła do kurii i to zgłosiła. Miała z nim romans, drogie hotele, seks. Nic nie zrobiono" - czytamy.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (764)