"Nie są posłami". Były sędzia TK ma też radę dla Hołowni
Mimo sporów wokół kwestii wygaśnięcia mandatów Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego (PiS) wyrok ciążący na politykach może zostać skierowany do wykonania - uważa Wojciech Hermeliński, były przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej.
04.01.2024 | aktual.: 04.01.2024 20:04
- Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nie są posłami i nie chroni ich immunitet. Źródłem tego zdarzenia było ogłoszenie prawomocnego wyroku i dalej postanowienia przez marszałka o wygaszeniu mandatów. Odwołanie do Sądu Najwyższego, deklaracje marszałka Sejmu to już są wtórne wątki i przy całym szacunku dla tych instytucji nie mają znaczenia dla meritum - ocenia w rozmowie z WP Wojciech Hermeliński, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej w latach 2014–2019.
Rozmówca odniósł się do zagmatwanej sprawy statusu obu polityków. W czwartek Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego uchyliła w czwartek postanowienie Marszałka Sejmu Szymona Hołowni w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu posła Macieja Wąsika. Ta sama izba ma orzec w sprawie Mariusza Kamińskiego. Według części środowiska prawników sędziowie tej izby zostali powołani w wadliwy sposób z udziałem tzw. neo-KRS. Europejski Trybunał Sprawiedliwości i Europejski Trybunał Praw Człowieka stoją na stanowisku, że Izba ta nie stanowi sądu w rozumieniu prawa UE.
Ma radę dla Szymona Hołowni
- Widzimy, że sędziowie tej izby stają po jednej stronie politycznego sporu. W tej sytuacji marszałek Hołownia powinien wydać ponownie postanowienie o wygaszeniu mandatu Macieja Wąsika. Będzie jeszcze wiele zamieszania z działalnością tej izby, ponieważ oni nadal orzekają, a ewentualne ustawowe zmiany zablokowałby prezydent Andrzej Duda - dodaje Hermeliński.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wojciech Hermeliński tłumaczy, że Izba Kontroli nie może zasadniczo zmienić sytuacji "byłych posłów, skazanych prawomocnym wyrokiem". - W drodze odwołania Sąd Najwyższy może sprawdzić takie punkty decyzji o wygaszeniu mandatu jak: prawomocność wyroku, podstawę prawną, dane posłów, kwestię, czy było to przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego. Jak wiemy, to wszystko się zgadza, nie budzi wątpliwości - podkreśla były przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej.
- Przez jakąś niezwykłą ostrożność wobec skazanych polityków, marszałek chciał czekać, aby skorzystali z procedury odwoławczej. Moim zdaniem zbyt dużą wagę poświęcano tym kwestiom. To wszystko jest wtórne, wobec jednego: obaj politycy nie są już posłami. Nie ma przeszkód, aby sąd wykonał wyrok - podsumował Hermeliński.
Nie jest to odosobniony głos. - Decyzja neoizby z neosędziami, uchylająca postanowienie marszałka Sejmu, nie jest orzeczeniem Sądu Najwyższego i nie ma znaczenia w sprawie - ocenił w rozmowie z WP Mikołaj Małecki, ekspert prawa karnego z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Skazani Kamiński i Wąsik walczą o dni spędzone na wolności
Od 21 grudnia opisujemy jak Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik bronią się przed wykonaniem wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie. Zamierzają oni nadal pełnić funkcje publiczne, powołując się na wcześniejsze ułaskawienie prezydenta. Kwestionują także wygaszenie im mandatów.
W czwartek marszałek Hołownia ogłosił, że odwołanie Kamińskiego od decyzji o wygaszeniu mu mandatu nie zostało rozpatrzone, co oznacza, że "nie powinien on pełnić żadnych funkcji i obowiązków". - Na najbliższym posiedzeniu legitymacja poselska Mariusza Kamińskiego nie będzie działać, a do budynku będzie mógł wejść jak każdy gość, który chce odwiedzić teren parlamentu - przekazał Hołownia. Jednocześnie zaznaczył, że status Macieja Wąsika jest dla niego "niejasny".
- Wypowiem się na ten temat, kiedy dostanę komplet dokumentów z Sądu Najwyższego - dodał.
Czy sąd wykona wyrok?
Niezależnie od sprawy wygaszenia mandatów Sąd Rejonowy Warszawa Śródmieście zajmuje się sprawą wykonania wyroku, jaki zapadł w związku z nielegalnymi działaniami CBA przy "aferze gruntowej". Wobec dwóch byłych funkcjonariuszy CBA wyrok (rok więzienia) jest już wykonywany. Inaczej sprawa ma się z Kamińskim i Wąsikiem.
27 grudnia sąd poinformował, że oficjalną drogą zapytał Kancelarię Sejmu, czy doszło do wygaszenia mandatów, poprosił od odpisy postanowień oraz informację na temat terminu doręczeń pism zainteresowanym. Jak informuje sędzia Piotr Maksymowicz, wiceprezes Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieście według stanu na 3 stycznia godzinę. 16 sąd nie otrzymał odpowiedzi Marszałka Sejmu.
Według sądu "od nadesłanej odpowiedzi może zależeć wydanie zarządzenia o skierowaniu wyroku do wykonania".
Tomasz Molga, dziennikarz Wirtualnej Polski