NA ŻYWO

Trump ostrzega Ukrainę. Grozi zmniejszeniem pomocy [RELACJA NA ŻYWO]

Donald Trump
Donald Trump
Źródło zdjęć: © ABC News
Mateusz CzmielMaciej Zubel

07.12.2024 | aktual.: 08.12.2024 21:32

Niedziela to 1019. dzień wojny w Ukrainie. Prezydent elekt Donald Trump oświadczył, że Ukraina "nie powinna oczekiwać obecnych poziomów pomocy wojskowej ze strony Stanów Zjednoczonych" po objęciu urzędu przez Trumpa. - Ukraina być może powinna się spodziewać, że nie otrzyma tyle samo pomocy wojskowej od USA, kiedy znów będę u władzy - powiedział w wywiadzie dla telewizji NBC News, nagranym przed jego wizytą w Paryżu i spotkaniem z prezydentem Zełenskim. Wcześniej Waszyngton ogłosił nowy pakiet pomocy wojskowej dla Kijowa o wartości 988 milionów dolarów. Jednocześnie Trump oświadczył, że jest gotów zakończyć wojnę między Rosją a Ukrainą natychmiast po swojej inauguracji 20 stycznia 2025 roku. Wszystkie propozycje jego doradców dotyczące zakończenia konfliktu sprowadzają się jednak do zamrożenia obecnej linii frontu i wstrzymania rozmów o przystąpieniu Ukrainy do NATO. Śledź relację na żywo w Wirtualnej Polsce.

Najważniejsze informacje
Relacja na żywo

Od wielu godzin Rosjanie atakują Ukrainę rakietami i dronami. W kraju co chwilę wyją syreny alarmowe;

TG
TG© TG

Kolejna seria alarmów w Ukrainie;

TG
TG© TG

Alarmy w Ukrainie odwołane;

TG
TG© TG

Aktualna mapa alarmów w Ukrainie,

TG
TG© TG

Nieoczekiwane spotkanie Trump-Zełenski-Macron w Pałacu Elizejskim - źródła francuskie utrzymują, że ustalenia zapadły dosłownie w ostatniej chwili - może skłaniać do wielu interpretacji. Przyszły amerykański prezydent założył tym razem żółty krawat, jakby chciał wysłać sygnał w nawiązaniu do ukraińskich barw, ale też nie zabrał ze sobą żadnego z doradców, zajmujących się zakończeniem wojny na Wschodzie.

Prezydent elekt Donald Trump oświadczył, że Ukraina "nie powinna oczekiwać obecnych poziomów pomocy wojskowej ze strony Stanów Zjednoczonych" po objęciu urzędu przez Trumpa. - Ukraina być może powinna się spodziewać, że nie otrzyma tyle samo pomocy wojskowej od USA, kiedy znów będę u władzy - powiedział w wywiadzie dla telewizji NBC News. Wcześniej Waszyngton ogłosił nowy pakiet pomocy wojskowej dla Kijowa o wartości 988 milionów dolarów. Jednocześnie Trump oświadczył, że jest gotów zakończyć wojnę między Rosją a Ukrainą natychmiast po swojej inauguracji 20 stycznia 2025 roku. Wszystkie propozycje jego doradców dotyczące zakończenia konfliktu sprowadzają się jednak do zamrożenia obecnej linii frontu i wstrzymania rozmów o przystąpieniu Ukrainy do NATO.

Aktualna mapa alarmów;

TG
TG© TG
Uwaga: kremlowska propaganda

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył w niedzielę, że Rosja jest otwarta na rozmowy o Ukrainie. Wcześniej prezydent elekt USA Donald Trump wezwał do natychmiastowego zawieszenia broni i negocjacji.

"Nasze stanowisko względem Ukrainy jest dobrze znane" - powiedział Pieskow. Rzecznik Kremla podkreślił, że negocjacje pokojowe muszą być oparte o uzgodnienia wypracowane w 2022 roku w Stambule oraz o obecną sytuację na froncie - napisała agencja Reutera.

Pieskow twierdzi, że "Ukraina odmówiła i nadal odmawia negocjacji". Przekazał też, że Kijów zabronił kontaktów z władzami rosyjskimi, wydając specjalny dekret. Dokument musiałby zostać uchylony, żeby rozmowy mogły być kontynuowane - dodał.

Prezydent elekt Trump oświadczył wcześniej w niedzielę, że Rosja nie chciała już dłużej bronić prezydenta Baszara al-Asada, bo straciła zainteresowanie Syrią w związku z prowadzoną wojną przeciwko Ukrainie. Opowiedział się za jak najszybszym zawieszeniem broni w Ukrainie i rozpoczęciem negocjacji. Zaznaczył, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski chciałby "dobić targu i zakończyć to szaleństwo".

"Powinno dojść do natychmiastowego zawieszenia broni i powinny zacząć się negocjacje. Zbyt wiele istnień ludzkich jest tak bezsensownie straconych, zbyt wiele rodzin zniszczonych i jeśli to będzie kontynuowane, może przerodzić się w coś dużo większego i dużo gorszego" - kontynuował Trump.

Aktualna mapa alarmów w Ukrainie:

TG
TG© TG

Andrij Jermak, szef kancelarii prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, uważa, że Rosja może stanąć w obliczu podobnego scenariusza jaki obserwowany jest obecnie w Syrii. W ten sposób skomentował wyzwolenie Damaszku i obalenie reżimu Baszara al-Asada przez rebeliantów.

- Od początku wojny na pełną skalę Ukraina straciła 43 000 żołnierzy, a 370 000 odniosło rany - powiedział prezydent Zełenski. Jednocześnie, według jego danych, straty Federacji Rosyjskiej przekraczają 750 tysięcy - 198 tys. zabitych i ponad 550 tysięcy rannych.

Ukraińska obrona przeciwlotnicza zestrzeliła 28 z 74 dronów szturmowych różnego typu, których rosyjskie wojsko użyło w ataku na Ukrainę w nocy z soboty na niedzielę - poinformowały ukraińskie Siły Powietrzne. 46 dronów utraciło łączność w wyniku skutecznych działań środków walki elektronicznej.

- Rosja nie chciała już dłużej bronić prezydenta Baszara al-Asada, bo straciła zainteresowanie Syrią w związku z prowadzoną wojną przeciwko Ukrainie - oświadczył prezydent elekt USA Donald Trump. Opowiedział się za jak najszybszym zawieszeniem broni w Ukrainie i rozpoczęciem negocjacji.

Według danych ukraińskiego Sztabu Generalnego, tylko w ciągu ostatniej doby w walkach zginęło około 1460 rosyjskich żołnierzy. Łącznie, od początku pełnoskalowej inwazji, na froncie życie straciło już ponad 753 tys. żołnierzy Putina.

Ukraina może stworzyć własną bombę atomową? Takie spekulacje odżywają niemal za każdym razem, gdy pogarsza się sytuacji na froncie, a negocjacje o wstąpieniu do NATO stają w martwym punkcie. W teorii to możliwe, w praktyce science fiction. Więcej w materiale WP.

Tak wygląda sytuacja w Ukrainie i w Rosji według danych z Instytutu Studiów nad Wojną z nocy z 7 na 8 grudnia:

W obwodzie zaporoskim jednostki Sił Bezzałogowych Sił Zbrojnych Ukrainy przeprowadziły wspólną operację wykrycia i zniszczenia rosyjskiego kompleksu rakiet przeciwlotniczych TOR M-2.

Sobotnia uroczystość otwarcia katedry Notre Dame w Paryżu przywróciła wiernym świątynię odbudowaną w ciągu pięciu lat po pożarze. Stała się też okazją do rozmów amerykańskiego prezydenta elekta Donalda Trumpa z przywódcami Francji i Ukrainy: Emmanuelem Macronem i Wołodymyrem Zełenskim.

Rozmów trójstronnych wcześniej nie zapowiadano, choć według mediów francuskich Paryż zabiegał, by do nich doszło. Ta inicjatywa dyplomatyczna zakończyła się sukcesem w ostatniej chwili. Już po przybyciu Trumpa na rozmowy z Macronem w Pałacu Elizejskim poinformowano, że dojdzie do wspólnego spotkania i Zelenski dołączył do rozmów. Po ich zakończeniu ukraiński przywódca skomentował je w mediach społecznościowych jako "dobre i produktywne".