"Spotkamy się na naszych warunkach". Kamiński grozi Tuskowi
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik niespełna dobę po wyjściu z więzienia, pojawili się w Telewizji Republika. Goście Danuty Holeckiej przyznali, że mają plany już na pierwsze dni na wolności. - Będziemy zaskakiwać naszych wrogów - powiedział Kamiński.
- Mamy plan przygotowany. Będziemy zaskakiwali naszych wrogów - przyznał na antenie TV Republika Mariusz Kamiński. Został jednak szybko przywołany do porządku przez Macieja Wąsika. - Ciiiii - usłyszał od kolegi.
- Przez dwa tygodnie w mediach wylano na nas wiadra pomyj, bo nie mogliśmy się bronić. Teraz będziemy odwracać te wszystkie kłamstwa. Tak widzę swoje działania w najbliższych dniach - mówił Wąsik.
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik telewizyjne wystąpienie zaczęli od podziękowań dla osób, które przez dwa tygodnie codziennie protestowały przed zakładamy karnymi w Radomiu i Przytułach Starych. - Kiedy dokuczał głód i smutek, słyszałem krzyki pod oknem, ludzi, którzy modlą się i śpiewają - powiedział Maciej Wąsik. - Wpadałem w stany euforyczne - dodał ułaskawiony polityk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kamiński o przymusowym dokarmianiu: Zadano mi cierpienie
Mariusz Kamiński przyznał, że podczas głodówki sporo stracił na wadze. - Sąd zasądził przymusowe dokarmianie. Wczoraj przed południem doszło do tej procedury, co jest dosyć brutalnym procederem - mówił były szef CBA. Dodał, że przez krzywą przegrodę nosową nie dało się mu wprowadzić sondy do nosa, a podejmowane próby były bardzo bolesne.
- Zostałem związany pasami, zupełnie niepotrzebnie – przyznał w rozmowie z Danutą Holecką Kamiński, przypominając, że dzień przed wyjściem został przewieziony na kilka godzin na badania do szpitala.
- Zadano mi cierpienie. Chcieli mnie złamać, ale jestem przekonany, że nie udało im się tego zrobić - podkreślił Kamiński.
Politycy PiS opowiedzieli też o swojej perspektywie zatrzymania w Pałacu Prezydencki. - Szef SOP zawiódł nie tylko prezydenta, ale też swoją rodzinę - mówił Wąsik. Dodał, że walizki, które mieli ze sobą w Pałacu Prezydenckim, były przygotowane do więzienia.
"Nie boimy się Tuska"
- Sprawa panów Kamińskiego i Wąsika się nie zakończyła. Sprawa panów Kamińskiego i Wąsika się zaczęła. To, co robili przez ostatnie osiem lat także zasługuje na zainteresowanie organów ścigania. Gdyby nie prezydent Duda nie mogliby użyć Pegasusa przeciwko działaczom opozycji. Nie mogliby nielegalnie inwigilować oponentów politycznych. Panowie są bezpośrednio zaangażowani w to, że kierowane przez nich służby chroniły chory układ władzy - powiedział w środę na konferencji prasowej Donald Tusk.
- Traktujemy to jako kolejny element represji. Nie boimy się Tuska - stwierdził pytany o te słowa premiera Kamiński. - To próba zastraszenia opozycji, której nie możemy się poddać - dodał.
- Panie Hołownia, panie Tusk, niedługo się spotkamy. Na naszych warunkach. Jesteśmy posłami i nie poddamy się - mówił Kamiński.
Źródło: TV Republika