Specjalne prawa dla Polaków w Ukrainie. Są szczegóły projektu
Prezydent przedłożył Sejmowi projekt ustawy o specjalnym statusie dla obywateli Polski - potwierdziło biuro ukraińskiego prezydenta. Wcześniej o tej ustawie mówił także prezydent Polski Andrzej Duda.
11.07.2022 | aktual.: 11.07.2022 22:42
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski skierował do Rady Najwyższej projekt ustawy "O ustanowieniu gwarancji prawnych i socjalnych dla obywateli RP przebywających na terytorium Ukrainy" - poinformowało biuro prezydenta. Jak wyjaśniono w komunikacie, Polacy będą mieli w Ukrainie prawa podobne do tych, które mają obecnie Ukraińcy w Polsce.
Ustawa o pomocy dla obywateli Ukrainy z 12 marca zakłada m.in. legalność pobytu obywatelom Ukrainy, a także ich małżonkom niemającym obywatelstwa ukraińskiego, którzy przybyli do Polski od początku rosyjskiej inwazji. Pobyt ukraińskich uchodźców w naszym kraju jest uznawany za legalny przez 18 miesięcy. Legalny jest także pobyt dzieci urodzonych już w Polsce przez Ukrainki, które uciekły przed wojną.
Polacy z podobnymi prawami w Ukrainie jak Ukraińcy w Polsce
Biuro prezydenta Ukrainy opisuje, że chcąc odwdzięczyć się Polakom, prezydent Wołodymir Zełenski chce nadać im podobne prawa w Ukrainie.
"Projekt przewiduje w szczególności przyznanie obywatelom polskim i członkom ich rodzin możliwości legalnego pobytu na terytorium Ukrainy przez 18 miesięcy od dnia uchwalenia ustawy. Polacy otrzymają również prawo do zatrudnienia, prowadzenia działalności gospodarczej, nauki w placówkach oświatowych, opieki medycznej na terenie Ukrainy oraz odrębnych świadczeń socjalnych zgodnie z ustawodawstwem ukraińskim" - czytamy w komunikacie.
Przemyśl z tytułem "Miasta-Ratownika"
Biuro prezydenta Ukrainy podało też w komunikacie, że Zełenski nadał miastu Przemyśl honorowy tytuł Miasta-Ratownika. Zaznaczono, że tytuł przyznano za "bezprecedensową solidarność miejscowych władz, mieszkańców i wolontariuszy Przemyśla z ukraińskim narodem, wszechstronną ogromną pomoc dla obywateli Ukrainy, którzy zmuszeni byli do opuszczenia ojczyzny wskutek zbrojnej agresji Federacji Rosyjskiej, oraz silne wsparcie Ukrainy w obronie jej niepodległości i suwerenności".
Wcześniej w ten sposób uhonorowany został przez stronę ukraińską Rzeszów.
Zobacz także
"We wspólnej historii teraz na stole położony został chleb"
O tym, że Zełenski chce ustawą odwdzięczyć się Polakom, wspominał w poniedziałek Andrzej Duda.
Przemawiając podczas obchodów Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP, prezydent powiedział, że w naszej wspólnej historii nie chodzi o zemstę i odwet. - Nie ma dzisiaj Polaków, którzy nie wiedzą, co to była rzeź wołyńska. A jednak przyjmują Ukraińców pod swój dach, wyciągają rękę, jednak niosą pomoc. A jednak niosą pomoc indywidualnym ludziom, ale także zbiorowo całemu narodowi i państwu. A więc nie chodzi o zemstę. Nie chodzi o to, żeby pognębić - mówi Duda.
Jego zdaniem w naszej wspólnej historii "teraz na stole położony został chleb i ręka została wyciągnięta, by pomóc".
- Dzisiaj Ukraina poprzez ten akt i poprzez gest prezydenta składa symboliczne zaproszenie: "Wy jesteście tutaj na szczególnych prawach witani". Niechże to też będzie dla nas jakimś znakiem, w tych wszystkich sprawach, o których mówić często trudno - podkreślił Andrzej Duda.