Sondaż: dzięki "Solidarności" i papieżowi upadł komunizm
"Solidarność" i działania opozycji
demokratycznej w PRL oraz pontyfikat Jana Pawła II najbardziej
przyczyniły się do upadku systemu komunistycznego w ZSRR i dawnych
krajach bloku wschodniego - uważają respondenci CBOS.
10.02.2009 | aktual.: 10.02.2009 14:03
"Solidarność" jako motor przemian wskazało 44% badanych, pontyfikat Jana Pawła II - 38%.
Na trzecim miejscu wśród powodów, które doprowadziły do przemian ustrojowych znalazła się gospodarcza niewydolność systemu komunistycznego (27%). Respondenci wskazywali też na politykę Michaiła Gorbaczowa i pierestrojkę (25%), politykę Ronalda Reagana i militarną przewagę Stanów Zjednoczonych nad ZSRR (10%), działania opozycji w innych krajach bloku wschodniego (9%). 13% badanych wybrało odpowiedź "trudno powiedzieć".
Jak czytamy w komentarzu do sondażu, zasługi "Solidarności" i generalnie opozycji demokratycznej w Polsce oraz wkład papieża Polaka w obalenie komunizmu szczególnie często podkreślają ci, którzy - co najmniej emocjonalnie - zaangażowani byli w przemiany ustrojowe: osoby deklarujące, że przed rokiem 1989 uważały się za przeciwników ówczesnego systemu, badani biorący udział w działaniach o charakterze opozycyjnym (np. w protestach przeciwko ówczesnej władzy, spotkaniach opozycji), a przede wszystkim ci, którzy przed rokiem 1989 należeli do Solidarności.
44% badanych uważa, że wydarzenia, jakie miały miejsce w Polsce w 1989 roku, przyczyniły się do upadku komunizmu także w innych krajach bloku wschodniego. 37% jest zdania, że wydarzenia 1989 roku w Polsce nie tylko przyspieszyły proces zmian w innych państwach bloku wschodniego, ale były koniecznym warunkiem upadku komunizmu w tej części Europy. Tylko 7% sądzi, że to, co się działo w Polsce w 1989 roku, nie miało większego znaczenia dla rozwoju wydarzeń w innych krajach.
Za najbardziej przełomowe wydarzenie, wyznaczające koniec komunizmu w naszym kraju ankietowani uważali obrady okrągłego stołu (40% wskazań). Na następnych miejscach znalazły się: ustąpienie gen. Wojciecha Jaruzelskiego i wybór Lecha Wałęsy na prezydenta (15%), pierwsze całkowicie demokratyczne wybory do sejmu i senatu w 1991 r. (9%), wybory 4 czerwca 1989 r. (6%), powołanie rządu Tadeusza Mazowieckiego (5%), rozwiązanie PZPR (5%), przyjęcie przez Sejm założeń planu Balcerowicza (3%). 17% badanych wybrało odpowiedź "trudno powiedzieć".
CBOS zauważa, że obrady okrągłego stołu są najczęściej uznawane za wydarzenie wyznaczające koniec komunizmu w Polsce przez wszystkie grupy społeczno-demograficzne, przez wszystkich badanych niezależnie od ich orientacji politycznej przed 1989 rokiem i obecnie.
Z sondażu wynika także, że według respondentów, osobami najbardziej zasłużonymi dla przemian w Polsce są Jacek Kuroń i Lech Wałęsa. Niemal cztery piąte Polaków (po 79% badanych) dobrze ocenia rolę, jaką w nich odegrali. Ponad dwie trzecie (67%) docenia zasługi Tadeusza Mazowieckiego dla polskiej transformacji.
Do osób, które - w opinii większości badanych - dobrze zapisały się w historii polskich przemian, należą także: Bronisław Geremek (64%), Aleksander Kwaśniewski (63%) i prymas Józef Glemp (62%). Niemal połowa ankietowanych dobrze ocenia znaczenie Adama Michnika i Leszka Balcerowicza dla przemian w Polsce (po 49% wskazań). Co trzeci ankietowany (35%) dobrze ocenił Wojciecha Jaruzelskiego, co piąty (20%) - Mieczysława Rakowskiego, a co dziesiąty (9%) - Czesława Kiszczaka.
Najczęściej wskazywanym błędem - według ankietowanych - jaki popełniono w okresie transformacji ustrojowej, jest tolerowanie korupcji i nieuczciwości w życiu politycznym (44% wskazań).
30% badanych wybrało zbyt daleko idącą prywatyzację polskiej gospodarki, wyprzedaż majątku narodowego za bezcen. Co czwarty respondent wskazał brak wystarczającej lustracji, rozliczenia współpracowników PRL-owskich służb specjalnych oraz dopuszczenie do nadmiernego wzrostu nierówności społecznych (odpowiednio: 26% i 25%). Co piąty ankietowany wybrał uwłaszczenie nomenklatury (21%), brak dekomunizacji (20%) i zbyt duży wpływ Kościoła w sprawy kraju (18%).
Według 14% ankietowanych popełnionym błędem było zbyt duże tempo i zbyt duży zakres reform gospodarczych; według 13% - zbyt duża zależność od Zachodu. 9% wskazało rozbicie i konflikty w ramach obozu solidarnościowego, a 5% zbytnie ograniczenie roli państwa w gospodarce i innych dziedzinach życia.
CBOS przeprowadził sondaż od 9 do 15 stycznia na liczącej 1089 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.