Śmierć Ukraińca w wielkopolskiej wsi. "Jeśli ona wywiozła go żywego, to jest przegięcie"

Henryk Krzeszowski, sołtys wsi Jastrzębsko Stare, nie kryje emocji, kiedy pytamy go o Grażynę F., która wywiozła Ukraińca Wasyla Czorneja do lasu i pozwoliła mu umrzeć. To właśnie tu pracował mężczyzna. - Totalne chamstwo, przeszła samą siebie - mówi. I opowiada, co we wsi mówią o Grażynie F. mieszkańcy. Na miejscu jest reporterka Wirtualnej Polski.

Henryk Krzeszowski, sołtys wsi Jastrzębsko Stare
Źródło zdjęć: © WP.PL | Daniel Gnap

Jastrzębsko Stare to mała wieś w województwie wielkopolskim, gdzie mieszka 660 osób. Tu w zakładzie produkcji trumien pracował Wasyl. Ukrainiec po tym, jak zasłabł w pracy, nie otrzymał pomocy od swojej szefowej, Grażyny F. Kobieta wywiozła go do lasu. 125 kilometrów stąd. Tam zmarł.

Sołtys wsi Henryk Krzeszowski mówi w rozmowie z Wirtualną Polską, że nie ma kontroli nad firmami, które tu powstają.

- Skończyły się te czasy, że muszą zgłaszać się do sołtysa. Idą do KRS, do gminy, urzędu skarbowego i tyle. A kto tu ma firmę, co produkuje, nie wiemy – wyznaje sołtys. I dodaje, że w obiekcie, gdzie mieściła się firma Grażyny F., mieści się kilkanaście innych firm.

Obraz
© WP.PL | Daniel Gnap

- Gmina w zeszłym roku prosiła mnie, żebym powiedział, co to są za firmy. Jak zacząłem pytać, nikt nie chciał rozmawiać. A ci ludzie co tu pracują się nie chwalą. I nie dziwię się, a przyczyna jest prozaiczna: pracują na czarno. No przecież mi nie powiedzą, bo się boją - dodaje.

Płaciła grosze albo wcale

Sołtys przyznaje, że Grażyny osobiście nie znał. - Ona podobno miała jakieś problemy rodzinne. Rodzina się od niej odcięła. Jak przychodziła gdziekolwiek, to nigdy nic się nie odzywała. Bardzo była zamknięta - mówi WP.

- Podobno ta Grażyna robiła problemy. Wiem, bo rozmawiałem kiedyś z młodym Ukraińcem, którego wiozłem z okolicznego miasta tu do pracy. Nie płaciła, albo płaciła w ratach, spóźniała się z pensją. A to i tak były małe pieniądze, z 300-400 zł. On już nie chciał tam pracować - dodaje.

Sołtys przyznaje, że Grażyna musiała wykorzystywać to, że nie wszyscy ludzie na wsi mają wykształcenie. - Nie mogą żądać nie wiadomo czego. I zatrudniała ich nie dość, że na czarno, to jeszcze za śmieszne pieniądze – opowiada.

Siedziba firmy, w której pracował Wasyl:

Obraz
© WP.PL | Daniel Gnap

Chamstwo, zwyrodnialstwo, przegięcie

Sołtys nie kryje emocji opowiadając o śmierci Wasyla.

- To, że on został wywieziony do lasu, to było totalne chamstwo. Mogła przywieźć, powiedzieć, że znalazła go na chodniku, że zasłabł. Ale żeby wywieźć go w ciuchach roboczych, w trocinach do lasu? To jest nie fair. To przestępstwo. Jeśli ona wywiozła go żywego, to jest przegięcie. Nie powinno się zdarzyć – mówi na jednym wydechu.

I to wszystko w spokojnej wsi, jak podkreśla, gdzie nic się nie dzieje, a ludzie są poczciwi i bogobojni. - Przegięła całkowicie. Nie wyobrażam sobie jej charakteru. To zwyrodnialec, nie człowiek. Normalny człowiek nad psem kulawym się pochyli. Przeszła samą siebie – podsumowuje.

Obraz
© WP.PL | Daniel Gnap

Będzie spotkanie rady sołectwa

Na koniec dodaje jeszcze, że w najbliższych dniach zwoła spotkanie rady sołectwa, na której podejmie temat tragicznej śmierci Wasyla.

- Będziemy rozmawiać, żeby nie dochodziło do takich sytuacji więcej w pozostałych firmach w tym obiekcie. By pracodawcy przestrzegali prawa pracy. Musimy o tym porozmawiać, jakie kroki podjąć – wyznaje na koniec.

Obraz
© WP.PL | Daniel Gnap

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Amerykańskie media: Słabość Trumpa i próba NATO
Amerykańskie media: Słabość Trumpa i próba NATO
Zabójstwo Kirka. Trump zapowiedział odwet na lewicowych organizacjach
Zabójstwo Kirka. Trump zapowiedział odwet na lewicowych organizacjach
Sikorski: Atak dronów na Polskę to test całego NATO
Sikorski: Atak dronów na Polskę to test całego NATO
Niemcy testują system ostrzegania. Ważna wiadomość też dla Polaków
Niemcy testują system ostrzegania. Ważna wiadomość też dla Polaków
Manewry Zapad. Minister o możliwych "prowokacjach"
Manewry Zapad. Minister o możliwych "prowokacjach"
Przez niego zmarła żona, odciął jej głowę. Właśnie dostał odszkodowanie
Przez niego zmarła żona, odciął jej głowę. Właśnie dostał odszkodowanie
Protesty antyrządowe w Nepalu. Wzrosła liczba ofiar
Protesty antyrządowe w Nepalu. Wzrosła liczba ofiar
Polska zamyka granicę. Białorusini uciekają. Korki na przejściach
Polska zamyka granicę. Białorusini uciekają. Korki na przejściach
Polska zwołuje nadzwyczajne posiedzenie RB ONZ
Polska zwołuje nadzwyczajne posiedzenie RB ONZ
Tusk zwrócił się do żołnierzy. "To nie były pokazy ani manewry"
Tusk zwrócił się do żołnierzy. "To nie były pokazy ani manewry"
Simion zabrał głos ws. dronów nad Polską. "Nie może być to tolerowane"
Simion zabrał głos ws. dronów nad Polską. "Nie może być to tolerowane"
Trump wyśle do Polski dodatkowe siły? Przydacz mówi o rozmowie z Nawrockim
Trump wyśle do Polski dodatkowe siły? Przydacz mówi o rozmowie z Nawrockim