Śmierć uchodźców. Sprawą zajmie się suwalska prokuratura
Sprawą śmierci trzech uchodźców, których ciała zostały znalezione w pasie przygranicznym na terenie województwa podlaskiego, zajmie się Prokuratura Okręgowa w Suwałkach. Według wstępnych ustaleń, najbardziej prawdopodobną przyczyną śmierci było wychłodzenie.
O znalezieniu nieopodal granicy polsko-białoruskiej trzech ciał poinformowała w niedzielę Straż Graniczna w krótkim komunikacie na Facebooku. W poniedziałek podczas konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki mówił, że przyczyną śmierci tych osób były najprawdopodobniej hipotermia i wycieńczenie.
Śmierć uchodźców. Będzie jedno śledztwo
Ciała zostały odnalezione na terenach podlegających trzem różnym prokuraturom. W związku z tym Prokuratura Regionalna w Białymstoku podjęła decyzję, że sprawę wyjaśni Prokuratura Okręgowa w Suwałkach w jednym śledztwie, na podstawie materiałów zgromadzonych do tej pory w trzech odrębnych postępowaniach w prokuraturach w Sejnach, Sokółce i Białymstoku.
Przeprowadzono sekcję zwłok mężczyzn
W poniedziałkowym komunikacie Prokuratura Okręgowa w Suwałkach poinformowała, że celem śledztwa będzie wyjaśnienie szczegółowych okoliczności śmierci trzech mężczyzn w wieku od 20 do 40 lat, których ciała odnaleziono na terenie powiatów białostockiego, sejneńskiego i sokólskiego. Na razie nieznana jest tożsamość zmarłych.
"Przeprowadzono sekcję zwłok mężczyzn. Na tym etapie biegli jako najbardziej prawdopodobną przyczynę śmierci wskazali wychłodzenie. Zastrzegli jednak, że jednoznaczne określenie przyczyny śmierci będzie możliwe po przeprowadzeniu badań dodatkowych, w tym toksykologicznych" - czytamy w opublikowanym na stronach suwalskiej prokuratury komunikacie.