Dramat w Pszczynie. Mamy odpowiedź z Episkopatu. O. Gużyński wprost: To unik
Śmierć ciężarnej 30-latki w wyniku wstrząsu septycznego w szpitalu w Pszczynie wzburzyła opinię publiczną i wywołała w kraju protesty. Biuro prasowe Konferencji Episkopatu Polski przekazało nam, że biskupi nie zabiorą głosu w tej sprawie. - To unik szkodliwy dla samego Kościoła - mówi WP o. Paweł Gużyński.
W odpowiedzi na nasze pytania ws. śmierci 30-latki z Pszczyny, która miała być pośrednim skutkiem zaostrzenia zakazu aborcji, biuro prasowe Episkopatu powściągliwie poinformowało, że "w związku z tym, że w rzeczonej sprawie opieramy się wyłącznie na przekazach medialnych, nie ma możliwości obiektywnej oceny zaistniałej sytuacji".
Śmierć pacjentki z Pszczyny. Mamy odpowiedź z Episkopatu
"Odnośnie do wszystkich kwestii dotyczących ochrony życia, Kościół zawsze stoi na stanowisku pełnego poszanowania każdego życia ludzkiego od jego poczęcia do naturalnej śmierci" - czytamy w odpowiedzi biura prasowego Konferencji Episkopatu Polski.
W odpowiedzi na pytanie, czy Kościołowi zależy na dalszym zaostrzeniu prawa aborcyjnego - co zakładają rozpatrywane obecnie przez Parlament obywatelskie projekty ustawodawcze - Episkopat odpisał, że "wszystkie sprawy związane z regulacjami prawnymi leżą w gestii Państwa Polskiego".
O ocenę odpowiedzi Episkopatu poprosiliśmy o. Pawła Gużyńskiego. - Z całą pewnością w tej odpowiedzi nie znalazło się nic, co by nas zaskakiwało ze strony Kościoła, biorąc pod uwagę jego nauki. Oczywiście nie mamy jeszcze odpowiedzi na wiele pytań o sytuację w Pszczynie, ale i tak ta odpowiedź nie może usatysfakcjonować opinii publicznej - powiedział dominikanin w rozmowie z WP.
O. Gużyński o odpowiedzi Episkopatu: To unik
- Kontekst społeczny tej sprawy powinien nakłonić biskupów do szerszego komentarza. Przypomnienie, że Kościół chroni życie od zawsze, nie ma tutaj odniesienia. Przedmiotem sprawy jest przecież wybór między zdrowiem matki i dziecka. I tu Episkopat mógłby się wypowiedzieć - ocenił o. Gużyński.
Przypomniał też, że wcześniej Episkopat zabierał zdanie na temat prawa dotyczącego aborcji. – Po tym, jak Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej wypowiedział się na ten temat, to byli przecież biskupi, którzy za to dziękowali - zauważył zakonnik.
- Reasumując: odczytuję taką odpowiedź jako unik, a można się tylko domyślać, z jakiego powodu. To stanowisko bardzo zachowawcze, defensywne i niesatysfakcjonujące, ale też szkodliwe dla samego Kościoła, bo napięcie społeczne jest bardzo duże i biskupi powinni się do tego odnieść - stwierdził o. Paweł Gużyński.
Zobacz też: Emocje w studiu sięgnęły zenitu. Bosak o śmierci 30-latki z Pszczyny
Śmierć ciężarnej 30-latki
Do dramatu w szpitalu w Pszczynie doszło we wrześniu tego roku. 30-letnia pacjentka była w 22. tygodniu ciąży. Jak twierdzi pełnomocniczka rodziny, lekarze mieli czekać z interwencją medyczną na śmierć płodu, a miało mieć to związek z obowiązującymi przepisami aborcyjnymi.
Po nagłośnieniu sprawy dyrekcja szpitala napisała w komunikacie, że "jedyną przesłanką, kierującą postępowaniem lekarskim, była troska o zdrowie i życie pacjentki oraz płodu". "Lekarze i położne zrobili wszystko, co było w ich mocy, stoczyli trudną walkę o pacjentkę i jej dziecko" - podkreślono.
Przeczytaj też: