Śmierć małżeństwa z Zawiercia. Policja wyjaśnia okoliczności
Zwłoki mężczyzny i kobiety znalezione zostały w piątek wieczorem w domu jednorodzinnym przy ulicy Pastewnej w Zawierciu. W budynku doszło wcześniej do pożaru. Policja i prokuratura pracują na miejscu.
Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach poinformowało w sobotę o tragicznym odkryciu w domu stojącym na jednej z bocznych osiedlowych uliczek odchodzących od ulicy Blanowskiej. W obiekcie wcześniej pojawił się ogień, więc na miejsce wezwana została straż pożarna.
Jak poinformowała w sobotę Polska Agencja Prasowa, służby w rezultacie nie podjęły działań gaśniczych. Zanim jednostka dotarła na ulicę Pastewną, płomienie przygasły.
"W budynku mieszkalnym jednorodzinnym, który posiadał ślady wystąpienia pożaru, ujawniono zwłoki małżeństwa. Przybyłe na miejsce zastępy Państwowej Straży Pożarnej nie podejmowały działań gaśniczych ze względu na wygaśnięcie ognia" - podało Centrum Zarządzania Kryzysowego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
„Nie nazwałbym tego rewolucją”. Krzysztof Cegielski ocenia wprowadzone zmiany w polskim żużlu
Postępowanie w tej sprawie prowadzą policja i prokuratura. Służby ustalą, jaka była przyczyna śmierci pary małżonków i jakie okoliczności doprowadziły do zaprószenia ognia.
Śmierć małżeństwa z Zawiercia. Policja wyjaśnia okoliczności
Nie było to jedyne miejsce interwencji strażaków minionej doby w woj. śląskim. W regionie doszło do 23 pożarów, a spowodowane przez ogień straty wstępnie oszacowano na blisko 1,9 mln złotych.
W nocy z piątku na sobotę strażacy gasili pożar w miejscowości Kornowac koło Raciborza, gdzie w ogniu stanęła części hali, w której produkowane są akumulatory do paneli fotowoltaicznych. Nie było osób poszkodowanych; opanowanie pożaru zajęło ok. 1,5 godziny.