Śmierć ciężarnej 30‑latki. Prokurator ujawnia szczegóły
Są wyniki sekcji zwłok ciężarnej 30-latki z Pszczyny. - Wskazują one z dużym prawdopodobieństwem wstrząs septyczny po obumarciu płodu oraz zakażenie jako przyczynę śmierci pacjentki - poinformowała Prokuratura Regionalna w Katowicach. Ujawniono też szczegóły dotyczące ostatnich chwil życia kobiety.
O śledztwie w sprawie śmierci kobiety rozmawialiśmy z rzeczniczką prasową Prokuratury Regionalnej w Katowicach, prok. Agnieszką Wichary.
Zgodnie z dotychczasowymi ustaleniami śledczych 30-latka w 22. tygodniu ciąży została przyjęta do szpitala 21 września w godzinach porannych, z uwagi na odejście wód płodowych.
- W chwili przyjęcia do szpitala przeprowadzono badania, w wyniku których stwierdzono, że płód jest żywy. U pacjentki stwierdzono ponadto podwyższony poziom CRP, w związku z czym pacjentce podano antybiotyk - poinformowała prok. Wichary.
Zobacz też: Grzesiowski odpowiada Niedzielskiemu. Wnioski są jednoznaczne
Kolejnego dnia stan kobiety pogorszył się. W związku z tym, rano przeprowadzono badanie USG. Okazało się jednak, że płód jest martwy.
- Stwierdzono wysoki poziom CRP u pacjentki, w związku z czym podjęto decyzję o przeprowadzeniu zabiegu cesarskiego cięcia. Pomimo podjętych działań stan pacjentki pogarszał się, nastąpiło zatrzymanie akcji serca - dodaje rzeczniczka.
Lekarze próbowali reanimować 30-latkę, ale ich działania nie odniosły skutku. 22 września o godzinie 7.35 stwierdzono zgon.
Śmierć ciężarnej kobiety. Ustalenia po sekcji zwłok
Niemal natychmiast po śmierci 30-latki, przeprowadzona została sekcja zwłok. Jak wskazała prok. Wichary, jej wyniki wskazują z dużym prawdopodobieństwem na wstrząs septyczny po obumarciu płodu oraz zakażenie jako przyczynę śmierci pacjentki, oraz przedwczesne odejście wód płodowych jako przyczynę obumarcia płodu.
- Ponadto zlecono badania toksykologiczne i histopatologiczne próbek pobranych ze zwłok pacjentki oraz płodu - tłumaczy prokurator.
Śledczy zabezpieczyli również dokumentację medyczną pacjentki ze Szpitala Powiatowego w Pszczynie. Prokurator wystąpił też o nadesłanie dokumentacji medycznej pacjentki z okresu leczenia pacjentki przez lekarza ginekologa, w tym z przeprowadzonych badań prenatalnych.
- Po pozyskaniu pełnej dokumentacji medycznej wydane zostanie postanowienie o zasięgnięciu opinii biegłych, w celu ustalenia prawidłowości procesu leczenia pacjentki w tym szpitalu - dodaje rzeczniczka.
Tragiczna konsekwencja wyroku Trybunału Konstytucyjnego?
Rodzina zawiadomiła śledczych o możliwości popełnienia przestępstwa wskutek tzw. błędu medycznego.
- 22 września Prokuratura Rejonowa w Pszczynie (...) wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci pacjentki Szpitala Powiatowego w Pszczynie. Następnie, 7 października śledztwo zostało przejęte do dalszego prowadzenia przez Prokuraturę Regionalną w Katowicach - słyszymy od rzeczniczki.
Jak przekonuje mec. Jolanta Budzowska, pełnomocnik rodziny zmarłej w Pszczynie 30-letniej kobiety, jej śmierć to "konsekwencja wyroku TK (…), sygn. K 1/20 w praktyce".
"Pacjentka 22 tydz., bezwodzie. Lekarze czekali na obumarcie płodu. Płód obumarł, pacjentka zmarła. Wstrząs septyczny" - napisała na Twitterze.
W poniedziałek w całej Polsce odbyły się protesty po śmierci kobiety. Manifestacje przebiegały pod hasłem: "Ani jednej więcej".