Śmierć Arafata początkiem III wojny światowej
Dyrektor generalny palestyńskiego Ministerstwa Informacji ostrzegł, że jeśli Jaser Arafat zginie od kul izraelskich, będzie to początek III wojny światowej. Zdaniem Mahmuda Halify, to polityka izraelska jest źródłem sytuacji zapalnej na Bliskim Wschodzie.
Polityka Ariela Szarona doprowadzi do wybuchu konfliktu, który rozszerzy się na inne kraje w regionie - powiedział Mahmud Halifa.
Myślę, że nie będzie pokoju, lecz odwrotnie. Idziemy w kierunku całkowitej wojny na Bliskim Wschodzie - dodał dyrektor generalny palestyńskiego Ministerstwa Informacji.
Prawdopodobnie w najbliższym czasie można spodziewać się wkroczenia wojsk izraelskich do Strefy Gazy. Dyrektor palestyńskiego Ministerstwa Informacji powiedział, że interwencja w strefie będzie kosztowna dla obu stron konfliktu. Jego zdaniem, mieszkańcom Strefy Gazy, z których ponad 80% to uchodźcy, pozostała tylko walka z wojskiem izraelskim.
We wtorek, premier Izraela Ariel Szaron nie wykluczył możliwości zmuszenia Jasera Arafata do opuszczenia terytorium Autonomii Palestyńskiej. Izraelski premier wspominał o takim rozwiązaniu podczas jednej z wizyt w izraelskim osiedlu na Zachodnim Brzegu Jordanu. Szef izraelskiego rządu miał powiedzieć, że Arafat nie będzie mógł ponownie wrócić na terytorium Autonomii Palestyńskiej jeśli zostanie skazany na banicję. (an)