"Coś w nim pękło". Mąż z zarzutem po śmierci Natalii

Śledczy przedstawili zarzut zabójstwa mężowi 39-letniej Natalii. Mężczyzna przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Prokurator złożył wniosek o areszt.

.
.
Źródło zdjęć: © PAP, Policja
Mateusz Dolak

20.06.2024 | aktual.: 20.06.2024 15:45

- Biegły we wstępnej opinii stwierdził, że kobieta zmarła śmiercią nagłą, gwałtowną. Ta opinia, a także inne dowody, które zgromadziliśmy w tak krótkim czasie pozwoliły dzisiaj przedstawić zarzut mężowi pokrzywdzonej. Jest to zarzut zabójstwa z zamiarem bezpośrednim - podał Łukasz Wawrzyniak z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

- Adam R. przyznaje się do tego zabójstwa, złożył bardzo obszerne wyjaśnienia. Prokurator po zakończeniu przesłuchania będzie sporządzał wniosek do sądu o zastosowanie tymczasowego aresztowania - przekazał Wawrzyniak.

Mężczyzna miał przyznać, że "coś w nim pękło". - On bardzo szczegółowo opisuje przebieg zdarzenia. Sposób, w jaki żona została uduszona. Potem, jak odbyło się transportowanie jej w miejsce, gdzie te zwłoki zostały ujawnione - powiedział prokurator.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nie stawiał oporu

Mężczyzna został zatrzymany tuż po odnalezieniu ciała kobiety. Policja twierdziła, że ukrył prawdę na temat zaginięcia i śmierci swojej małżonki. Para, choć mieszkała razem, żyła w separacji. W tle toczyła się sprawa rozwodu.

Policjanci zatrzymali Adama R. w centrum Poznania. Mężczyzna o 20 lat starszy od Natalii, nie stawiał oporu.

O zaginięciu Natalii poinformowała m.in. jej siostra mieszkająca w Holandii. Kontakt z kobietą urwał się w piątek około godziny 18. W domu zostały jej klucze, a w garażu auto. Adam R. od soboty aktywnie uczestniczył w poszukiwaniach.

Adam R. jest informatykiem, posiada firmę zlokalizowaną w centrum Poznania. Jego firma "realizuje projekty UE i jest na liście autoryzowanych wykonawców dla PARP". Z kolei na stronach internetowych jego firma proponuje "najnowocześniejsze szkolenia i wszechstronną wiedzę na temat cyberbezpieczeństwa".

Pod tym samym adresem prowadziła swoją działalność 39-letnia Natalia, która była specjalistą ds. finansowych.

39-letnia Natalia nie żyje. Relacje z mężem

Ciało 39-latki odnaleziono w środę około godziny 9 w lesie, w kompleksie leśnym w północno-wschodniej części przedmieść Poznania - w rejonie Barcinka i zapory na jeziorze Kowalskim. To okolica, w której mieszkała.

Bliska znajoma kobiety w rozmowie z WP ujawniła, że kobieta poznała nowego mężczyznę i była w trakcie rozwodu z mężem. Natalia była blisko ułożenia życia na nowo, ale zależało jej na dobru około 10-letniego dziecka.

- Od początku poszukiwań nie braliśmy pod uwagę, że ona zniknęła z własnej woli. Nigdy nie zostawiłaby synka. Kochała go ponad życie. Była wspaniałą mamą, obowiązkową. Nie piła alkoholu, nie paliła - usłyszeliśmy.

- To, że się z kimś spotykała było oficjalne. Mąż już kilka miesięcy temu o tym wiedział. To nie jest nowa sprawa. Ale trudno mi się wypowiadać, dlaczego policja jego zatrzymała i czy on mógł jej coś zrobić - podsumowała bliska znajoma rodziny.

Czytaj też:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
lokalnenataliaposzukiwana
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (90)