Nieoficjalne ustalenia po śmierci 39‑letniej Natalii
Sprawa śmierci 39-letniej Natalii nie cichnie. Ciało kobiety odnaleziono w lesie na przedmieściach Poznania. Poznańska prokuratura jeszcze dziś ma postawić zarzut zabójstwa lub nieumyślnego spowodowania śmierci mężowi Adamowi R. - ustaliła nieoficjalnie Interia.
20.06.2024 | aktual.: 20.06.2024 10:41
Przypomnijmy, w środę ciało 39-letniej Natalii odnaleziono w kompleksie leśnym w północno-wschodniej części przedmieść Poznania. Tego samego dnia zatrzymano jej męża, 20 lat starszego Adama R. Do zatrzymania doszło w centrum Poznania.
Jak informowaliśmy wcześniej, policja ma mocne podstawy, by twierdzić, że zatrzymany mężczyzna nie mówił od początku prawdy i może mieć wiedzę na temat okoliczności zaginięcia i śmierci swojej żony. - Został zatrzymany. Jest w dyspozycji policjantów i prokuratorów - przekazał w rozmowie z WP rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak.
Z ustaleń portalu Interia wynika, że w czwartek o godzinie 12 lub 13 rozpocznie się przesłuchanie mężczyzny w Prokuraturze Okręgowej w Poznaniu. Następnie Adam R. może usłyszeć zarzut zabójstwa lub nieumyślnego spowodowania śmierci. W czwartek rano zaczęła się też sekcja zwłok odnalezionej kobiety.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaginięcie 39-letniej Natalii
Natalia zaginęła w piątek w podpoznańskim Gortatowie. Jako ostatnia kontakt miała z nią jej siostra mieszkająca w Holandii - w piątek prowadziły wideorozmowę. Koło północy wymieniły ze sobą wiadomości. To właśnie siostra zgłosiła zaginięcie na policję.
Zaginiona miała zostawić smartwatcha, którego zazwyczaj zdejmowała tylko pod koniec dnia, gdy szła pod prysznic. Wzięła ze sobą jedynie portfel z dokumentami i wyłączony telefon. Nie zabrała z sobą też kluczy. W garażu zostawiła swoje auto.
"Gazeta Wyborcza" ujawniła, że 39-letnia doradczyni finansowa miała wcześniej poinformować męża, że chce rozwodu i nawiązać kontakt z innym mężczyzną. W piątek 14 czerwca miała się z nim spotkać.
Przeczytaj również: