"Słowik" na wolności. Boss pruszkowskiej mafii wyszedł z aresztu
"Słowik" odzyskał wolność po 3,5 roku spędzonych za kratami. Jeden z najsłynniejszych bossów pruszkowskiej mafii został zwolniony za poręczeniem majątkowym w wysokości 400 tysięcy złotych.
23.08.2020 13:19
Sąd Okręgowy w Warszawie wydał decyzję o warunkowym zwolnieniu "Słowika" w marcu bieżącego roku. By wyjść z aresztu Andrzej Z. musiał wpłacić kwotę 400 tysięcy złotych, z czego połowę w gotówce.
"Słowik" na wolności. Czasy się zmieniły
Andrzej Z. przebywał w areszcie w związku ze sprawą dotyczącą wyłudzeń VAT między 2014 a 2018 rokiem. "Słowik" miał wówczas stać na czele mafii ochraniającej osoby wyłudzające VAT. Gangster miał zarządzać grupą i doradzać oszustom, jak legalizować pozyskane w przestępczym procederze środki finansowe.
Działalność, za którą zatrzymany został pruszkowski boss to jedynie echo przestępczego światka lat 90. Wówczas zastraszani przedsiębiorcy obawiali się współpracy z organami ścigania i wymiarem sprawiedliwości. Jednak wraz z upływem czasu rzeczywistość się zmieniła i próby zastraszeń sprzed kilku lat skończyły się zawiadomieniem policji.
"Słowik" wpadł przez inny gang
Na trop pruszkowskiego gangu wpadli policjanci ze Szczecina, którzy rozpracowywali grupę tzw. "vatsterów", na czele których stał Sebastian W. Grupa kierowana przez W. działała w latach 2012-2017 i wskutek popełnionych przestępstw naraziła Skarb Państwa na stratę 193 mln złotych.
Gang "Słowika" poza przestępstwami gospodarczymi nie stronił od rozbojów, fałszerstw, czy handlu narkotykami. Do grupy Andrzeja Z. należeli członkowie dawnych stołecznych ekip przestępczych, grupy ożarowskiej i grupy mokotowskiej.
Źródło: tvp.info