Słowacja. Tragiczny wypadek z udziałem Polaków. Jest decyzja sądu ws. kierowców
Sąd w Dolnym Kubinie aresztował 42-letniego Marcina L. - kierowcę porsche cayenne, który czołowo zderzył się na Słowacji ze skodą. Mężczyzna oskarżony jest m.in. o spowodowanie śmierci 57-letniego obywatela tego kraju. Grozi mu kara od 2 do 5 lat więzienia. Kierowcy ferrari i mercedesa na proces będą czekać na wolności.
Do tragicznego wypadku i śmierci Słowaka doszło w niedzielę w okolicy miasta Dolny Kubin, około 40 km od polskiej granicy. W wypadku brali udział 3 kierowcy z Polski w autach marek: ferrari, porsche i mercedes. Ścigali się na publicznej drodze, łamiąc wszelkie przepisy drogowe, w tym zakaz wyprzedzania i ograniczenia prędkości. Auto Słowaków zostało staranowane przez porsche. 57-latek jechał samochodem z 50-letnią żoną i 21-letnim synem. Oboje zostali ranni. Stan kobiety jest ciężki. Polakom nic się nie stało.
Marcin L. jest oskarżony o wywołanie ogólnego zagrożenia oraz spowodowanie śmierci obywatela Słowacji. Policja i prokuratura zarzucają mu nadmierną prędkość i przekraczanie ciągłej linii. Grozi mu kara od 2 do 5 lat więzienia. Postanowienie nie jest prawomocne - podała PAP.
W czwartek przed sądem stanęli także kierowcy mercedesa i ferrari. 27-letniemu Adamowi Sz. i 26-letniemu Łukaszowi K. postawiono zarzut spowodowania ogólnego zagrożenia. To właśnie 26-latek prowadził peleton luksusowych aut. Salę rozpraw opuścił bez kajdanek na rękach. Mężczyznom grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 3 lat.
Sędzia uznał, że Adam Sz. i Łukasz K. mogą odpowiadać z wolnej stopy. Adam Sz. musiał zapłacić kaucję, której wysokości nie podano. Z nieoficjalnych informacji TVN24 wynika, że chodzi o 20 tys. euro.
Prokuratura wnioskowała o areszt dla całej trójki argumentując we wniosku do sądu, że "istnieje obawa możliwego kontynuowania czynów karalnych oraz ucieczki". Prokurator prokuratury powiatowej w Dolnym Kubinie Marcela Szuvadova zapowiedziała, że złoży zażalenie na treść postanowień wobec Adama Sz. i Łukasza K.
Kim są sprawcy?
Łukasz K. to bloger motoryzacyjny. Samochód został mu użyczony na zasadzie testu dziennikarskiego przez polskie przedstawicielstwo niemieckiej marki. Adam Sz. to prawdopodobnie syn bogatego biznesmena.
Policja prosi wszystkich kierowców, którzy byli świadkami ich szaleńczej jazdy, by kontaktowali się z najbliższą jednostką. Podkreśla, że szczególnie cenne będą sygnały od tych kierowców, którzy mają wideorejestratory.
Mieszkańcy Orawskiego Podzamcza opłakują śmierć 57-letniego Stefana O. Na dzisiaj zaplanowany jest jego pogrzeb.
Źródło: krakow.wyborcza.pl, Twitter, dziennik.pl, tvn24.pl, WP
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl