"To niesamowita duma". Polski astronauta wylądował w Polsce
Sławosz Uznański-Wiśniewski jest już w Polsce. Kilka minut po godz. 11 specjalny samolot z polskim astronautą na pokładzie wylądował na Lotnisku Chopina w Warszawie. Po kilkudziesięciu minutach wyszedł do czekającego na niego tłumu fanów i dziennikarzy.
Na płycie lotniska na polskiego astronautę czekała żona Aleksandra Uznańska-Wiśniewska. Po około godzinie od wylądowania Sławosz Uznański-Wiśniewski wyszedł do hali przylotów, gdzie czekał na niego skandujący tłum.
- To niesamowita duma reprezentować Polaków w kosmosie. Każdy dzień noszenia flagi był dla mnie dumą - powiedział astronauta podczas konferencji prasowej. Uznański-Wiśniewski podziękował wszyscy, którzy byli zaangażowani w jego udział w misji kosmicznej.
- To jest dopiero początek, to są nasze ambicje, które możemy zaprezentować. Wierzę, że za pięć lat polska myśl technologiczna będzie wiodąca - dodał Sławosz Uznański-Wiśniewski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na hulajnodze wprost pod auto. Potrącenie 13-latka nagrała kamera
Szansa na kolejny lot w kosmos?
Pytany o dalsze plany, astronauta wyraził nadzieję, że będzie miał jeszcze możliwość lotu w kosmos. - Mam nadzieję, że nie będziemy czekać na to kolejne 47 lat, tylko to kwestia 5-10 lat - podkreślił.
- Mieliśmy 13 eksperymentów, które budowały polskie przedsiębiorstwa. Każdy z nich został przeprowadzony z sukcesem, mamy bardzo duży sukces misji. To, co najbardziej mnie zaskoczyło to poruszanie w przestrzeni kosmicznej. To, jak komfortowo można poczuć się w trzech wymiarach, np. jedząc posiłek pod sufitem - odpowiadał na pytania polski astronauta.
Sławosz Uznański-Wiśniewski mówiąc o planach na najbliższe dni podkreślił, że chce spotkać się z rodziną. - Z częścią nie widziałem się od miesiąca. Mam nadzieję, że w ten weekend uda mi się pojechać do rodzinnej Łodzi - wyznał.
Przeczytaj także: Wrzucił nagranie z kosmosu. "Mój pierwszy widok na nią i na was"
To nie koniec misji
Sławosz Uznański-Wiśniewski podkreślił, że powrót na Ziemię nie oznacza końca jego misji kosmicznej.
Za kilka dni Polak wróci do Kolonii na kolejne badania, a następnie uda się do Stanów Zjednoczonych, aby zamknąć formalności kwestie techniczne związane z jego lotem w kosmos.
- Misje są trudne, a sprzęt od czasu do czasu zawodzi. Jest duża doza niepewności, to część pracy astronauty. To, na co nie mam wpływu, staram się przyjmować takim, jakie jest - mówił Sławosz o opóźnieniu misji ax4.
- Cieszę się z tego, że mogę zainspirować młodych ludzi. Jest to dla mnie ogromny motywator do działania. Nauka i technologia jest niesamowicie inspirującą ścieżką kariery, co codziennie coś się zmienia. Polecam młodym wejść na stronę Europejskiej Agencji Kosmicznej i zobaczyć, jakie są możliwości staży - doradził Sławosz Uznański-Wiśniewski.
Przeczytaj także: Tak wygląda powrót na Ziemię. Co robi teraz Uznański-Wiśniewski?
Spotkanie z szefem MON
Tuż po lądowaniu, jeszcze przed wyjściem na halę przylotów, Sławosz Uznański-Wiśniewski spotkał się z szefem MON Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem.
"Niezwykłe spotkanie z naszym narodowym bohaterem! Z dumą śledziliśmy misję Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Dziś mogłem mu za nią osobiście podziękować. To wydarzenie już teraz inspiruje - Polskę i świat" - napisał wicepremier na platformie X.
Po południu Uznański-Wiśniewski ma spotkać się z premierem Donaldem Tuskiem, zaplanowano też rozmowę z dziennikarzami.
Przeczytaj także: "Przylecieli jak na kolonię". Ekspert o misji Polaka w kosmosie
Sławosz Uznański-Wiśniewski w kosmosie
Sławosz Uznański-Wiśniewski jest astronautą projektowym ESA. Drugim po Mirosławie Hermaszewskim Polakiem w kosmosie i pierwszym obywatelem naszego kraju, który postawił stopę na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS).
Misja Ax-4 z jego udziałem rozpoczęła się 25 czerwca. Poza Polakiem wzięli w niej udział: Amerykanka Peggy Whitson, Węgier Tibor Kapu oraz indyjski pilot Shubhanshu Shukla. 26 czerwca kapsuła Dragon Grace z czworgiem astronautów zadokowała do ISS, a na Ziemię astronauci wrócili 15 lipca.
Od 16 lipca polski astronauta przebywał w Kolonii, gdzie mieści się siedziba Europejskiego Centrum Astronautów ESA. W ośrodku Niemieckiego Centrum Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (DLR) "Envihab", przechodził rehabilitację, a zespół medycyny kosmicznej ESA monitorował jego stan zdrowia i kondycję.
Źródło: WP Wiadomości, PAP