Sławomir Nowak. Adwokat: Zatrzymanie mogło być celowo opóźniane

Pełnomocnik Sławomira Nowaka mec. Antoni Kania-Sieniawski poddaje w wątpliwość zbieżność dat, jaka nastąpiła przy sprawie byłego ministra. W rozmowie z RMF FM adwokat stwierdził, że cały proces zatrzymania aresztowanego w środę polityka mógł być celowo opóźniany.

Obrońca byłego ministra transportu twierdzi, że późniejsze zatrzymanie jego klienta mogło zadziałać na korzyść ubiegającego się o reelekcję Andrzeja Dudy. Jako jeden z powodów decyzji wymienia też obawę, że przy zmianie prezydenta mogłoby dojść do ułaskawienia podejrzanych w sprawie.

Decyzją warszawskiego sądu w areszcie spędzi on trzy miesiące, podobnie jak zatrzymany razem z nim Jacek P. Główne zarzuty, jakie prokuratura kieruje wobec Nowaka dotyczą korupcji, kierowania grupą przestępczą i prania brudnych pieniędzy. Toczące się przeciwko niemu śledztwa trwają w Polsce i na Ukrainie.

Przedstawiciele ukraińskiego Narodowego Biura Antykorupcyjnego (NABU) poinformowali w poniedziałek, że podczas śledztwa badane są przetargi na kwotę ponad 200 mln euro. Sławomir Nowak miał przyjmować korzyści majątkowe za zlecenia budowy dróg. Nowak został zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne w poniedziałkowy poranek.

Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy prowadzi rewizje w Kijowie, Lwowie i w Polsce. Śledztwo dotyczy podejrzenia działań korupcyjnych oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Służby przeszukują m.in. biura Ukrawtodoru, na którego czele stał Sławomir Nowak od 2016 roku. Były minister miał być członkiem grupy przestępczej.

Sławomir Nowak w latach 2016-2019 kierował Ukrawtodorem. Za jego kadencji udało się wyremontować 6,8 tys. km dróg krajowych i lokalnych na Ukrainie. Wprowadzono również fundamentalne reformy w branży drogowej oraz system zarządzania.