Sławomir Nitras zaatakował Kaczyńskiego. "Jak panu nie wstyd"
Krzyki i emocje w sejmie. Sławomir Nitras z Koalicji Obywatelskiej z mównicy sejmowej zaatakował Jarosława Kaczyńskiego. Pytał prezesa, jak mu nie wstyd, że wprowadził Dariusza Mateckiego do parlamentu. - Wy nie znacie słowa uczciwość, wy nie znacie słowa przyzwoitość - grzmiał.
Sławomir Nitras w trakcie wtorkowego posiedzenia Sejmu z mównicy zaatakował Jarosława Kaczyńskiego. - Panie prezesie Kaczyński, to bardzo charakterystyczne, że w debacie nad czystością finansowania kampanii wyborczej pana Kaczyńskiego reprezentuje Matecki - powiedział.
- Dali mu 12 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości, za które on zrobił sobie banery, plakaty, reklamy w internecie. Jak panu nie wstyd, że pan publicznych pieniędzy użył do tego, żeby kogoś takiego wprowadzić do Sejmu - kontynuował.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"To jest sygnał". Polityk PiS jest przekonany, co oznacza wynik wyborów
- Jak panu nie wstyd? Tego człowieka (Mateckiego), jak każdego nieuczciwego człowieka czeka prokurator, sąd i więzienie. To czeka pana Mateckiego, podobnie jak wszystkich innych polityków PiS-u, którzy finansowali z publicznych pieniędzy kampanię wyborczą - mówił. - Takie towarzystwo wprowadził pan Kaczyński do Sejmu. Wy nie znacie słowa uczciwość, wy nie znacie słowa przyzwoitość. Dla was gwizdnąć kawalerkę starszemu człowiekowi, to jest jak pstryknąć - zakończył swoje przemówienie Nitras.
Problemy Dariusza Mateckiego
Poseł PiS Dariusz Matecki, podejrzany w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości, 25 kwietnia 2025 roku opuścił Areszt Śledczy w Radomiu. Wcześniej prokurator wydał nakaz jego zwolnienia po przyjęciu poręczenia majątkowego w wysokości 500 tys. zł. Od tego momentu Matecki jest objęty dozorem policyjnym.