Sławomir Cenckiewicz wytyka błąd "Wiadomościom" TVP. Chodzi o relację dotyczącą "zbrodni wołyńskiej"

Jednym z tematów wydania "Wiadomości" było spotkanie wicepremiera Piotra Glińskiego z ministrem kultury Ukrainy Jewhenem Nyszczukiem. Chodziło o upamiętnienie ofiar z okresu II wojny światowej. Zarówno po stronie polskiej, jak i ukraińskiej. Redakcja zrobiła to jednak na swój sposób. Tym razem nie wytrzymał nawet historyk prof. Sławomir Cenckiewicz.

Sławomir Cenckiewicz wytyka błąd "Wiadomościom" TVP.  Chodzi o relację dotyczącą "zbrodni wołyńskiej"
Źródło zdjęć: © Wiadomości | TVP

23.10.2017 | aktual.: 23.10.2017 21:42

- Polska chce przenieść rozmowy z Ukrainą na temat poszukiwań szczątków, na temat ekshumacji i upamiętnień historycznych na wyższy poziom polityczny - oświadczył w Kijowie wicepremier i minister kultury Piotr Gliński. Dodał, że tymi kwestiami mogłaby zająć się specjalna komisja międzyrządowa.

- Rozmawialiśmy o kwestiach trudnych, które dotyczą upamiętnień i ekshumacji oraz godnych pochówków ofiar historii po obu stronach, w Polsce i na Ukrainie. Zaproponowaliśmy jako strona polska, aby oddzielić w jakiejś mierze te dwie kwestie, a rozmowy na ten temat przenieść na wyższy poziom: z poziomu IPN-ów dwóch krajów na poziom komisji międzyrządowej ds. ochrony i restytucji dóbr kultury - zaznaczył Gliński.

Temat o "rzezi wołyńskiej", zdjęcia z Akcji "Wisła"

Materiał z tych rozmów pojawił się oczywiście w "Wiadomościach" TVP. Już sam tytuł na pasku wyjaśniał, w którą stronę pójdzie relacja TVP. "Ukraina musi rozliczyć zbrodnię wołyńską" - brzmiał napis. Jak zapewnił Krzysztof Ziemiec, Polska wspiera Ukrainę w jej pro-europejskich dążeniach, ale domaga się rozliczenia trudnej historii. I właśnie "rzezi wołyńskiej" poświęcony był głównie materiał.

Obraz
© Wiadomości | TVP

Przytoczono słowa prof. Krzysztofa Szwagrzyka, wiceprezesa IPN, który zaznaczył, że "jest to kwestia bardzo ważna dla Polaków". W tle pokazano materiał filmowy z tego okresu. Jak zauważył prof. Sławomir Cenckiewicz, redakcja "Wiadomości" TVP popełniła poważny błąd.

"Wiadomości relacjonują rozmowy z Ukrainą nt upamiętnienia ludobójstwa na Polakach 1943 a pokazują filmiki z akcji Wisła 1947 r." - napisał historyk na Twitterze. Dodał, że są zdjęcia z omawianego okresu i można było ich użyć.

Zbrodnia wołyńska, a akcja Wisła. Wskazujemy różnice

Rzeź wołyńska, o której była mowa w materiale, miała miejsce właśnie w 1943 roku. To ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich wobec Polaków na terenie Wołynia. Nie jest znana dokładna liczba ofiar, ale szacuje się, że zginęło tam ok. 50-60 tys. osób.

Z kolei zdjęcia akcja "Wisła" miała miejsce w 1947 roku. Był o kryptonim masowych wysiedleń ludności ukraińskiej przez polskie władze na tzw. tereny Odzyskane. Była wymierzona w UPA i OUN. Szacuje się, że podczas akcji wysiedlono ponad 140 tysięcy osób.

Wpadka "Wiadomości" nie przeszła bez echa wśród internautów. "Efekty zaniedbań w wykształceniu", "jawny sabotaż", "WTF" - to tylko niektóre z komentarzy.

W "Wiadomościach" było o owcach, muzyce klasycznej i igrzyskach. Zabrakło czasu na atak nożownika w Stalowej Woli

Podobne incydenty za granicą, szczególnie popełniane przez muzułmanów, były w przeszłości przyczynkiem do długich rozpraw o upadku Zachodu i niebezpieczeństwie związanym z przyjmowaniem uchodźców. Podobnie przemilczano samopodpalenie przed Pałacem Kultury.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (196)