Turyści blokują numer alarmowy TOPR. Kuriozalny powód
Ratownicy TOPR apelują o rozsądek. Turyści dzwonią na numer alarmowy, zgłaszając rykowisko jeleni, co utrudnia pracę ratownikom. To niebezpieczne zachowanie może mieć poważne konsekwencje.
Co musisz wiedzieć?
- Turyści blokują numer alarmowy TOPR, zgłaszając rykowisko jeleni.
- Problem nasilił się w Tatrach na początku września, gdy rozpoczęło się rykowisko.
- Blokowanie numeru alarmowego może utrudniać ratowanie życia.
Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (TOPR) zmagają się z nietypowym problemem. Turyści, zamiast zgłaszać sytuacje zagrażające życiu, dzwonią na numer alarmowy, by informować o rykowisku jeleni. "Prosimy o zachowanie zdrowego rozsądku i używanie numeru alarmowego zgodnie z jego przeznaczeniem" - zaapelowali ratownicy w mediach społecznościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Manewry Zapad. Mieszkańcy Sokółki o zagrożeniach dla Polski
Dlaczego turyści dzwonią do TOPR?
Rykowisko jeleni to naturalne zjawisko, które przyciąga uwagę turystów. W tym czasie samce jeleni wydają głośne odgłosy, co jest częścią ich naturalnego zachowania. Tatrzański Park Narodowy przypomina, że to czas, kiedy zwierzęta są szczególnie aktywne, a ludzie powinni zachować dystans i nie ingerować w ich środowisko.
Jakie są konsekwencje blokowania numeru alarmowego?
Wzmożony ruch turystyczny w Tatrach oznacza, że ratownicy mają pełne ręce roboty. Blokowanie numeru alarmowego przez nieuzasadnione zgłoszenia może opóźniać reakcję na prawdziwe sytuacje zagrożenia. "Prosimy o zachowanie zdrowego rozsądku i używanie numeru alarmowego zgodnie z jego przeznaczeniem" - podkreślają ratownicy.
Tło problemu stanowi fakt, że rykowisko jeleni jest zjawiskiem sezonowym, które trwa od września do października. W tym czasie turyści powinni być szczególnie ostrożni i świadomi, że ich działania mogą mieć wpływ na bezpieczeństwo innych.
Czytaj także: