Śląskie. Częstochowa, Kłobuck, Sosnowiec. Kryminalni przejęli narkotyki, wyroki mogą być surowe
Policjanci w Częstochowie, Kłobucku i Sosnowcu zatrzymali trzech mężczyzn, którzy posiadali znaczne ilości narkotyków, a także – w jednym wypadku - tytoń i papierosy bez polskich znaków akcyzy. Mężczyznom grozi do 10 lat więzienia.
W Częstochowie policjanci zwalczający przestępczość narkotykową zatrzymali do kontroli drogowej znanego im 20-latka. W jego bmw wyczuwalny był charakterystyczny zapach marihuany, jednak mężczyzna nie miał przy sobie narkotyków.
- Nieumundurowany patrol pojechał wraz z mężczyzną do jego miejsca zamieszkania. Podczas przeszukania policjanci nie znaleźli jednak zielonego suszu, a biały, zbrylony proszek. Jak się okazało, była to kokaina – informuje śląska policja
Młody mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do częstochowskiej prokuratury, gdzie usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. Decyzją prokuratora, 20-latek został objęty policyjnym dozorem. O jego dalszym losie zdecyduje teraz sąd.
Kłobuck. Areszt za posiadanie znacznej ilości narkotyków
Policja w Kłobucku zatrzymała 38-letniego mieszkańca powiatu wieluńskiego. - Mężczyzna posiadał znaczną ilość metaamfetaminy, amfetaminy, marihuany oraz tytoń i papierosy bez polskich znaków akcyzy – przekazuje policja.
Koronawirus. Ogródki otwarte. Dr Paweł Grzesiowski ostrzega przed "chmurą"
Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości substancji psychotropowych i środków odurzających, a także udzielania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej substancji psychotropowej oraz przechowywania wyrobów akcyzowych.
Na wniosek kłobuckich śledczych oraz częstochowskiego prokuratora, sąd aresztował podejrzanego na 3 miesiące. Za popełnione przestępstwo grozi kara nawet do 10 lat więzienia.
Sosnowiec. Ponad 3 kg narkotyków i krzaki konopi w mieszkaniu dłużnika
Także w Sosnowcu kryminalni zatrzymali mężczyznę, który w mieszkaniu miał ponad 3,3 kg marihuany i 3 sadzonki konopi indyjskich. Na narkotyki te policjanci natrafili podczas asysty udzielanej komornikowi, który zdecydował o siłowym wejściu do zamkniętego mieszkania dłużnika. 37-latek może spędzić w więzieniu nawet 10 lat.