RegionalneŚląskRybnik. Policja przekonuje, że nie używała gazu w klubie Face 2 Face

Rybnik. Policja przekonuje, że nie używała gazu w klubie Face 2 Face

Przeprowadzone czynności kontrolne nie potwierdzają, że w trakcie interwencji w otwartym mimo zakazu rybnickim klubie policjanci użyli wewnątrz lokalu gazu pieprzowego – oświadczyła w piątek rybnicka komenda.

Śląsk. Policja w Rybniku interweniowała pod klubem Face 2 Face w miniony weekend.
Śląsk. Policja w Rybniku interweniowała pod klubem Face 2 Face w miniony weekend.
Źródło zdjęć: © Facebook.com

Policja potwierdza, że gaz został użyty, ale - jak zaznacza - tylko na zewnątrz klubu, gdzie doszło do przepychanek z wypraszanymi z lokalu gośćmi.

W opublikowanym w piątek oświadczeniu rybniccy policjanci zaapelowali do osób, które mają nagrania z wnętrza lokalu, by im je dostarczyli. Zostaną wnikliwie przeanalizowane – zapewniają.

W nocy z soboty na niedzielę policja interweniowała w otwartym, mimo obowiązującego zakazu, klubie muzycznym Face 2 Face w centrum Rybnika. Podczas przepychanek użyto ręcznych miotaczy gazu, pałek i granatów hukowych. Padły też strzały ostrzegawcze z broni gładkolufowej. Poszkodowanych zostało dwóch policjantów, uszkodzono dwa radiowozy.

- W związku z pojawiającymi się w sieci doniesieniami medialnymi o rzekomym użyciu gazu pieprzowego wewnątrz jednego z rybnickich lokali, informujemy, iż przeprowadzone czynności kontrolne nie potwierdzają takiej wersji wydarzeń - oświadczyła rybnicka policja.

- Pomimo zapewnień wielu osób o posiadaniu nagrań z rzekomym użyciem RMG (ręczny miotacz gazu), do chwili obecnej nie otrzymaliśmy takich filmów. W związku z powyższym, po raz kolejny Komenda Miejska Policji w Rybniku informuje, że wewnątrz lokalu policjanci nie używali gazu – głosi komunikat rybnickiej policji.

Rybnik. Policja apeluje o nagrania z wnętrza lokalu Face 2 Face

Policja zaapelowała do wszystkich osób, które mają nagrania z wnętrza lokalu, o przesłanie ich lub osobiste dostarczenie do oficera prasowego rybnickiej komendy. Chodzi o wnikliwa analizę tych materiałów - wyjaśniają policjanci.

Według policji, użycie środków przymusu bezpośredniego było wynikiem agresji skierowanej przeciwko funkcjonariuszom. Policja zaznacza, że lokal działał wbrew przepisom - został zamknięty decyzją sanepidu, z rygorem natychmiastowej wykonalności.

Policjanci asystowali sanepidowi przy doręczaniu decyzji i wezwali gości do opuszczenia klubu. Na zewnątrz doszło do starć. Zatrzymano trzech mężczyzn w wieku 30, 44 lat i 48 lat; wylegitymowano ponad 200 osób.

Zamieszki pod Face 2 Face. Śledztwo Prokuratury Rejonowej w Rybniku

Od ubiegłego tygodnia w prokuraturze rejonowej w Rybniku toczy się śledztwo od kątem sprowadzenia przez właściciela lokalu zagrożenia dla zdrowa i życia wielu osób (art. 165 Kodeksu karnego).

Prokuratura nadzoruje też policyjne dochodzenie w sprawie zamieszek, do których doszło w miniony weekend przed klubem. Trzem zatrzymanym w tej sprawie mężczyznom policjanci przedstawili zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej, a jednemu także znieważenia funkcjonariuszy. Po przesłuchaniu zostali zwolnieni do domów.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
śląskrybnikśląska policja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (19)