Na policję zadzwonił pracownik cmentarza, prosząc o interwencję wobec osoby, która niszczy miejsce pochówku. Na cmentarz pojechał policyjny patrol. Gdy funkcjonariusze podeszli do wskazanego mężczyzny, ten zaczął zachowywać się agresywnie. Miał przy sobie siekierkę, młotek oraz tasak. Napastnik zaatakował policjantów niebezpiecznymi narzędziami.
Jeden z policjantów wystrzelił, raniąc mężczyznę w nogi. Mężczyzna trafił do szpitala. Teraz śledczy z Rudy Śląskiej wyjaśniają szczegółowy przebieg tego niecodziennego zdarzenia.