W odnalezieniu matki noworodka pomógł personel medyczny jednej ze śląskich placówek medycznych. Kilka dni temu zgłosiła się tam nastolatka, która źle się czuła i mocno krwawiła. Po przeprowadzeniu badania lekarskiego okazało się, że dziewczyna kilka dni wcześniej urodziła dziecko.
Zobacz także: Zwłoki noworodka w rzece w Grabcu. Policja prosi o pomoc
Nastolatka przyznała się, że urodziła dziecko, a potem wrzuciła je do rzeki. Nie chciała jednak składać żadnych wyjaśnień w tej sprawie. Trafiła pod opiekę lekarzy.
Ciało noworodka w rzece zauważył 1 maja jeden z przechodniów, który zawiadomił policję. - Penetracja przyległego terenu nie doprowadziła do ujawnienia żadnych śladów. Zwłoki zostały przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej w Katowicach - poinformował prokurator Dariusz Bereza, szef Prokuratury Rejonowej w Myszkowie.
Zobacz także: Śląskie. Noworodek w rzece. Policja szuka matki dziecka
Zwłoki nowo narodzonej dziewczynki były nagie. Na jej szyi śledczy znaleźli jednak skrawek materiału - różową tasiemkę.
Dokładny czas śmierci dziecka oraz jego przyczynę ma wyjaśnić sekcja zwłok.