Skradł show Tuskowi? Ze sceny padły ostre słowa. "To skandal"

- Jestem tu, bo uważam, że opozycja powinna ze sobą współpracować. Jestem tu, bo uważam, że opozycja stworzy wspólny rząd - powiedział Włodzimierz Czarzasty do tłumu zgromadzonych podczas Marszu Miliona Serc. Lider Lewicy był bardzo ostry w swoich wypowiedziach.

Włodzimierz Czarzasty z mocnym wystąpieniem na Marszu Miliona Serc
Włodzimierz Czarzasty z mocnym wystąpieniem na Marszu Miliona Serc
Źródło zdjęć: © East News | Wojciech Olkusnik

01.10.2023 | aktual.: 01.10.2023 13:41

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wszystkie informacje o wyborach 2023 znajdziesz TUTAJ.

W południe w Warszawie rozpoczął się Marsz Miliona Serc. Do stolicy Polski dotarły tysiące osób, aby zamanifestować jedność opozycji przed nadchodzącymi wyborami parlamentarnymi. Do tłumu zgromadzonych przemówili liderzy Koalicji Obywatelskiej - Donald Tusk i Rafał Trzaskowski, po czym czas na scenie otrzymali przedstawiciele Lewicy - Włodzimierz Czarzasty oraz Robert Biedroń.

Skradł show Tuskowi. Ostre słowa ze sceny

- Jestem tu, bo uważam, że opozycja powinna ze sobą współpracować. Jestem tu, bo uważam, że opozycja stworzy wspólny rząd - powiedział Czarzasty do zgromadzonych na Marszu Miliona Serc.

Lider Lewicy zwracał się też do kobiet, mówiąc o tym, że chce, aby miały swoje prawa, by mogły decydować m.in. o aborcji.

- Chcę, żeby były szpitale ogólnodostępne, bo Polska to nie jest tylko kraj bogatych ludzi. Każdy z nas ma prawo do opieki zdrowotnej, każdy z nas ma prawo do operacji, do opieki dla siebie i dla swoich bliskich - dodał Czarzasty.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Chcę, żeby nikt nie mówił nam, że jesteśmy świniami, jak jesteśmy w kinie"

Zdaniem lidera Lewicy rząd Zjednoczonej Prawicy tylko w teorii dba o najbiedniejszych i potrzebujących pomocy, bagatelizując wiele pilnych tematów. Zwracał m.in. uwagę na problemy mieszkaniowe milionów Polaków, których nie stać na zakup własnego mieszkania.

- Chcę, żeby hasło "Mieszkanie prawem, a nie towarem" zostało wprowadzone w życie. Chcę, żeby szczególnie dla tych, których nie stać na kredyt, a 70 proc. Polek i Polaków nie ma zdolności kredytowej, żeby były budowane mieszkania na tani wynajem - kontynuował Czarzasty.

Polityk przekonywał też, że "chce, żeby nikt nie mówił nam, że jesteśmy świniami, jak jesteśmy w kinie". - Chcę, żeby nikt nie ingerował w kulturę, żeby nikt nam nie mówił, że jesteśmy świniami, jak jesteśmy w kinie. To skandal. Chcę, żeby kultura była wolna, żeby media publiczne były niezależne, żeby TVP wreszcie zaczęła mówić prawdę, żeby PiS wreszcie przestał skłócać Polaków - stwierdził Czarzasty.

Czarzasty uderza w kler. "Rady płyną z Dąbrowy Górniczej"

Nie zabrakło też odniesień do roli Kościoła katolickiego w Polsce i ostatniego skandalu, który miał miejsce w Dąbrowie Górniczej, gdzie jeden z duchownych zorganizował orgię z męską prostytutką.

Marzę o tym, by kler nigdy nie mówił nam, co mamy robić, kogo kochać i w jaki sposób. Tym bardziej, że te rady płyną z Dąbrowy Górniczej - skomentował polityk Lewicy.

Biedroń kpi z Kaczyńskiego. "Kilka kilometrów stąd panuje mrok"

Po Czarzastym przemówił kolejny z liderów Lewicy. Jego wypowiedź wprost uderzała w Jarosława Kaczyńskiego. - Tu jest przyszłość Polski. Na Żoliborzu, kilka kilometrów stąd, panuje mrok, mrok, który niszczy Polskę, niszczy prawa kobiet, niszczy prawa mniejszości, niszczy kulturę, niszczy samorząd, dzieli Polaków, ale dzisiaj jest nadzieja, jest nas więcej niż nienawiści z Żoliborza! - powiedział ze sceny Biedroń.

- Stoimy na tej scenie zjednoczeni, wiem, że na tę deklaracje czekaliście zbyt długo, ale jesteśmy gotowi do wyborów, jesteśmy gotowi zwyciężyć, jesteśmy gotowi utworzyć wspólny, demokratyczny rząd, cała opozycja - dodał drugi z liderów Lewicy.

Komentarze w sieci

Wystąpienie Czarzastego zostało dobrze ocenione przez internautów. "Włodek Czarzasty odwalił naprawdę dobre przemówienie. Zdania na temat udziału Lewicy na Marszu Miliona Serc nie zmieniam, ale trzeba oddać to, że udziału oczekiwał elektorat Lewicy i to zostało dobrze wykorzystane" - napisał w serwisie X (dawniej Twitter) działacz społeczny Patryk Lipiński.

"Czarzasty ładnie się odróżnił moim zdaniem od KO" - ocenił Łukasz Pawłowski, prezes Ogólnopolskiej Grupy Badawczej. "Jak na razie spory błąd Trzeciej Drogi, że nie ma ich dziś w Warszawie. Lewica bardzo dobrze wykorzystała zaproszenie. Na dodatek Tusk wystawia do przemówienia Kołodziejczaka. Jak zabraknie te 50-100 tys. głosów 15.10 to będzie jeden z powodów, że Trzeciej Drogi nie ma w Sejmie" - dodał w innym wpisie.

"Ciekawa formuła. D. Tusk jako moderator i ten, kto mobilizuje, a przemówienia programowe wygłaszają R. Trzaskowski, W. Czarzasty i R. Biedroń" - skomentował Michał Szułdrzyński z "Rzeczpospolitej".

Czytaj także:

Komentarze (941)