PolskaSkandaliczny profil na Facebooku. "Nie narusza standardów społeczności"

Skandaliczny profil na Facebooku. "Nie narusza standardów społeczności"

Czy Facebookowy profil o nazwie "Jan Paweł 2 gwałcił małe dzieci xd" (pisownia oryginalna) obraża uczucia religijne i powinien być usunięty z witryny? Zdaniem użytkowników serwisu społecznościowego - tak. W opinii administratora "nie narusza on standardów społeczności".

Skandaliczny profil na Facebooku. "Nie narusza standardów społeczności"
Źródło zdjęć: © AFP | SUSANA BATES
Przemysław Dubiński

Profil został zarejestrowany jako partia polityczna. Jego użytkownik często zmienia nazwę. Gdy wpadł na pomysł, by nazwać go "Jan Paweł 2 gwałcił małe dzieci xd", wiele osób korzystających z serwisu zgłosiło sprawę do administratora. Ich, trwająca ponad tydzień, interwencja zawsze kończyła się jednak tak samo, czyli odpowiedzią:

"Dziękujemy za poświęcenie czasu na zgłoszenie treści, które Twoim zdaniem naruszają nasze Standardy społeczności. Zgłoszenia takie jak to przyczyniają się do poprawy bezpieczeństwa na Facebooku i stwarzania przyjaznego miejsca. Zapoznaliśmy się ze stroną zgłoszoną przez Ciebie z powodu zawierania treści lub symboli propagujących nienawiść, ale stwierdziliśmy, że nie narusza ona dokumentu Standardy społeczności".

W końcu profil obrażający Jana Pawła II zniknął z serwisu. Jednak nie dlatego, że został usunięty. Jego właściciel postanowił zmienić po prostu nazwę. Na jaką? Obecnie nazywa się on: "s...m na grób pileckiego". W opisie profilu nie brakuje wulgarnych słów oraz obrażania polskiego bohatera.

O ile powstanie skandalicznego profilu i jego treść można tłumaczyć bezmyślnym "trollingiem", o tyle bulwersujące w całej sprawie jest zachowanie administratora Facebooka, który w przeszłości sprawnie usuwał np. zdjęcia karmiącej matki, piłkarzy Lechii Gdańsk w koszulkach z symbolem Polski Walczącej, czy relację Kamila Bulonisa, opisującego uchodźców na granicy włosko-austriackiej. W tym przypadku nie dopatrzył się jednak nieprawidłowości.

Wirtualna Polska zgłosiła się do przedstawicieli Facebooka z prośbą o komentarz. Firma zapewniła, że wszczęła dochodzenie w tej sprawie. Na razie nie wydała jednak oficjalnego oświadczenia.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (255)