Sitek (TVP): Tekst "Wyborczej" o zarzutach to odwet za prawdę o Adamowiczach
"To odwet za mówienie niewygodnej prawdy m.in. o majątku Pawła Adamowicza i jego rodziny, "układzie gdańskim" i powiązanych z nim polityków" - stwierdza w oświadczeniu przesłanym portalowi wirutalnemedia.pl Łukasz Sitek. Dziennikarz TVP Info jest podejrzewany o znęcanie się nad swoją partnerką.
Przypomnijmy: 13 stycznia doszło do zamachu na Pawła Adamowicza. Prezydent Gdańska był wtedy na scenie świętując finał "Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy". Został zaatakowany i pchnięty nożem. Wskutek odniesionych ran zmarł następnego dnia.
- Moja partnerka zwróciła się do Prokuratury o powstrzymanie się od podejmowania jakichkolwiek czynności względem jej i rodziny. Wielokrotne próby okazały się bezskuteczne - dodaje Sitek (w środę poprosił o ujawnianie swoich pełnych personaliów).
We wtorek "Gazeta Wyborcza" opublikowała w trójmiejskim wydaniu informację, że od listopada zeszłego roku toczy się dochodzenie ws. Sitka. Zostało ono wszczęte na podstawie zawiadomienia jego partnerki. Zdaniem prokuratury reporter TVP Info przez rok dopuszczał się ciągłego poniżania i bicia po twarzy konkubiny. Miał też celowo przytrzasnąć jej dłoń drzwiami. To właśnie po tym incydencie 28-latka złożyła zawiadomienie na policję.
Zobacz także: Sekielski: ofiary rozklejały się na planie. Wszystko poprzedzały godziny rozmów
Za przemoc wobec kobiety Sitkowi grozi do 5 lat więzienia. Dodatkowo przeciwko dziennikarzowi toczy się inny proces - jest on oskarżony o znieważnenie funkcjonariuszy publicznych będących na służbie oraz publicznego znieważenie innej osoby. Grozi za to kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku.
To pokłosie kłótni, do której doszło w lutym ubiegłego roku. Sitek miał wtedy zachowywać się agresywnie w pociągu pendolino wobec kontrolera biletów oraz policjantów. Jak wynika z relacji świadków, miał wulgarnie obrażać i grozić zwolnieniem z pracy. - Ja was, k...a, załatwię - miał krzyczeć, powołując się na pracę w TVP.
Kim jest Sitek?
Łukasz Sitek to pracownik gdańskiego oddziału TVP. Tuż po objęciu władzy przez Prawo i Sprawiedliwość trafił tam z Telewizji Republika. Był wielokrotnie krytykowany za realizowanie tendencyjnych sond do programu "Minęła 20" w TVP Info, który prowadził Michał Rachoń.
Jak ustaliła WP, dziennikarz został odsunięty od występowania na wizji. Kilka tygodni temu zapytaliśmy Telewizję Polską, czy nadal jest jej pracownikiem. Odpowiedź otrzymaliśmy dopiero teraz. "W związku z toczącym się postępowaniem prokuratorskim, pan Łukasz S. zostaje zawieszony w pełnieniu obowiązków służbowych do czasu wyjaśnienia sprawy" – napisał Zespół Rzecznika TVP.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl