Trwa ładowanie...

Dziennikarz TVP Łukasz S. z nowymi zarzutami. TVP: na razie nie wraca na wizję

Dziennikarz TVP Łukasz S. usłyszał kolejne zarzuty, tym razem dotyczące przemocy wobec partnerki. Grozi za to do pięciu lat więzienia. Jak Wirtualna Polska ustaliła w TVP, reporter na razie nie wróci na wizję.

Dziennikarz TVP Łukasz S. z nowymi zarzutami. TVP: na razie nie wraca na wizjęŹródło: East News, fot: Piotr Hukalo
dnssodu
dnssodu

Zawiadomienie w sprawie Łukasza S. złożyła jego partnerka. Jak wynika z informacji "Gazety Wyborczej", dziennikarz TVP przez rok miał się znęcać nad kobietą. Według śledczych, pokrzywdzona była notorycznie poniżana, ośmieszana, obrzucana wyzwiskami. S. miał ją bić po twarzy i celowo przytrzasnąć rękę drzwiami.

Łukasz S. od pewnego czasu nie pojawia się na antenie TVP. Kilka tygodni temu zapytaliśmy Telewizję Polską, czy nadal jest jej pracownikiem. Odpowiedź otrzymaliśmy dopiero teraz. "W związku z toczącym się postępowaniem prokuratorskim, pan Łukasz S. zostaje zawieszony w pełnieniu obowiązków służbowych do czasu wyjaśnienia sprawy" – napisał Zespół Rzecznika TVP.

Za przemoc wobec partnerki grozi do pięciu lat więzienia. Postępowanie prokuratury w tej sprawie trwa. To nie jedyne problemy z prawem Łukasza S. Toczy się właśnie proces, w którym dziennikarz TVP jest oskarżony o znieważenie funkcjonariuszy publicznych będących na służbie oraz publicznego znieważenie innej osoby. Grozi za to kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku.

Chodzi o awanturę, do której doszło w lutym 2018 roku. S. miał zachowywać się agresywnie w pociągu pendolino wobec kontrolera biletów oraz policjantów. Jak wynika z relacji świadków, miał wulgarnie obrażać i grozić zwolnieniem z pracy. - Ja was, k...a, załatwię - miał krzyczeć, powołując się na pracę w TVP.

dnssodu

Łukasz S. nadal jest pracownikiem TVP. Tuż po objęciu władzy przez PiS trafił tam z Telewizji Republika. Był wielokrotnie krytykowany za realizowanie tendencyjnych sond do programu "Minęła 20" w TVP Info, który prowadził Michał Rachoń. W gdańskim oddziale TVP zajmował się m.in. materiałami atakującymi nieżyjącego już włodarza Gdańska Pawła Adamowicza i prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego. Jak przypomina "Gazeta Wyborcza", od prezesa TVP Jacka Kurskiego dostał 10 tys. zł nagrody i pochwałę za "zmaganie się z mafią trójmiejską".

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: Sekielski dołącza do specjalnej akcji Wirtualnej Polski

dnssodu
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dnssodu
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj