"Nie przepuszczajcie nikogo". Szokujące nagranie przechwycone przez HUR
Rosyjski dowódca wydał rozkaz strzelania do cywilów w pobliżu ogarniętego walkami miasta Pokrowsk – wynika z przechwyconej rozmowy radiowej opublikowanej przez ukraiński wywiad wojskowy (HUR). W ostatnich dniach Rosjanie urządzili tam sobie polowanie na cywilów.
Rosyjska zbrodnia w Pokorowsku
Zgodnie z ustaleniami HUR, rozkaz zabicia cywilów wydał dowódca polowy 30. Samodzielnej Zmotoryzowanej Brygady Strzelców należącej do 2. Armii Ogólnowojskowej Centralnego Okręgu Wojskowego Federacji Rosyjskiej.
"Nie przepuszczajcie nikogo po drodze, nikogo z dużymi cywilnymi torbami – po prostu ich rozpie***cie" – mówi rosyjski dowódca na nagraniu udostępnionym przez HUR.
Przechwycili rozmowę Rosjan
Rozmowa ma być powiązana z nagraniem opublikowanym 20 października przez 7. Korpus Wojsk Desantowo-Szturmowych Ukrainy. To – według ukraińskiej armii – pokazuje skutki incydentu, podczas którego rosyjska grupa szturmowa, po przedarciu się za ukraińskie linie, zastrzeliła kilku nieuzbrojonych cywilów w Pokrowsku.
"Putin boi się końca wojny". Analityk o przedłużającym się konflikcie
Makabryczna zbrodnia Rosjan w Pokorowsku
O zbrodni wojennej w tym rejonie frontu w obwodzie donieckim po raz pierwszy poinformował 19 października ukraiński wolontariusz Denys Krystov, który zajmuje się ewakuacją ludności cywilnej z terenów przyfrontowych i dokumentuje swoją działalność w mediach społecznościowych.
Rejon dworca kolejowego, a dokładniej uliczka Mostowa, stała się miejscem rozstrzelania prawdopodobnie aż pięciu cywilów. Na nagraniu widzimy ranną kobietę, która poruszała się od strony centrum. - Ma połamane nogi. Nie wyobrażam sobie, ile czasu tam spędzi - mówił wolontariusz.
Nieopodal kobiety leżał starszy mężczyzna. Za nim widać było jeszcze jedną kobietę na rowerze. Kilkadziesiąt metrów dalej leżało ciało kolejnego mężczyzny.
Na filmie było również widać, jak po ranną kobietę przybiega mieszkaniec. Mężczyzna bierze ją na ręce i razem uciekają przed rosyjskimi zabójcami.
źródło: Ukraiński Wywiad / Kyiv Independent
