Siemoniak zdradził, kto stanie na czele komisji ds. rosyjskich wpływów

- To minister sprawiedliwości chce być takim patronem, który zajmuje się komisją do zbadania wpływów rosyjskich - powiedział w piątek szef MSWiA i koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak. Polityk dodał, że służby specjalne będą współpracować z komisją.

Warszawa, 15.05.2024. Minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak na sali plenarnej Sejmu w Warszawie, 15 bm. Izba kontynuuje obrady. Zajmuje się m.in. projektem zmian w ustawie o pomocy obywatelom Ukrainy. (amb) PAP/Leszek SzymańskiTomasz Siemoniak zdradził, kto będzie patronem komisji ds. zbadania rosyjskich wpływów
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Leszek Szymański
oprac.  JUL

Premier Donald Tusk 9 maja w Sejmie zapowiedział powołanie komisji ds. wpływów rosyjskich. Następnego dnia, podczas posiedzenia Kolegium ds. Służb Specjalnych, omówiono założenia projektu nowelizacji ustawy o komisji. Siemoniak zaznaczył wówczas, że rząd planuje przyjąć projekt ustawy 21 maja i skierować go na najbliższe posiedzenie Sejmu. Premier Tusk wyraził nadzieję, że komisja rozpocznie pracę już od przyszłego tygodnia.

Podczas piątkowego wywiadu w radiu TOK FM, Siemoniak był pytany o to, czy komisja rzeczywiście powstanie w przyszłym tygodniu.

- Intensywnie pracujemy – i Rządowe Centrum Legislacji, i nawet kilka godzin temu rozmawialiśmy z ministrem sprawiedliwości Adamem Bodnarem o pewnych szczegółach, jak to sobie wyobrażamy. Więc tak, będzie to wszystko gotowe w przyszłym tygodniu - zapowiedział Siemoniak.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Referendum, UNESCO i prawa obywatelskie. Czy posłowie zdaliby maturę?

Dodał również, że chciałby, aby komisja była złożona z ekspertów i była jak najbardziej niezależna od bieżącej polityki partyjnej.

Służby specjalne deklarują współpracę

Siemoniak przyznał, że nie ma jeszcze decyzji, ilu członków będzie liczyła komisja, a rozważane są różne warianty. - Zobaczymy, nie chcę tego w tym momencie przesądzać. To minister sprawiedliwości przyjął tę rolę, chce być takim patronem, który zajmuje się tą komisją, służby specjalne oczywiście będą współpracowały z tą komisją, ale to nie u ministra koordynatora będzie - poinformował szef MSWiA.

Minister podkreślił również, że komisja ds. wpływów rosyjskich powinna mieć dostęp do wszystkich niezbędnych materiałów ze służb specjalnych. Zwrócił uwagę na dobrą praktykę współpracy służb z komisjami śledczymi w Sejmie.

- Mamy tutaj dobrą praktykę komisji śledczych, które są w Sejmie (... ). Udało się zbudować taki system pracy, w którym te materiały, które są potrzebne komisjom, komisje dostają (...). Bardzo wiele tych (niejawnych - red.) materiałów zostało przekazanych. Tak będzie także i w tym przypadku - zapewnił.

Ważna decyzja z Pałacu Prezydenckiego

Z kolei Siemoniak dodał, że kolegium przyjęło do wiadomości założenia nowelizacji ustawy o komisji ds. badania wpływów rosyjskich. Przekazał, że intencją nowelizacji jest wyeliminowanie niekonstytucyjnych zapisów i szybkie powołanie komisji pod nadzorem ministra sprawiedliwości.

Drugie podejście do komisji

Komisja zajmująca się badaniem wpływów rosyjskich w Polsce powstała już raz za rządów PiS w ubiegłym roku. W sierpniu 2023 r. Sejm wybrał jej członków, a 29 listopada - już w nowej kadencji - zaprezentowała ona "raport cząstkowy" i przedstawiła rekomendacje, by Donaldowi Tuskowi, Jackowi Cichockiemu, Bogdanowi Klichowi, Tomaszowi Siemoniakowi, Bartłomiejowi Sienkiewiczowi nie były powierzane stanowiska publiczne odpowiadające za bezpieczeństwo państwa w związku z uznaniem w latach 2010-2014 r. rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa za służbę partnerską.

Tego samego dnia Sejm odwołał członków komisji, co wstrzymało jej działalność. Komisja pozostaje nieobsadzona.

Komisja powstała na mocy ustawy przygotowanej w poprzedniej kadencji parlamentu przez PiS. Wedle pierwotnej wersji ustawy, w jej skład mieli wejść parlamentarzyści. Ostatecznie jednak ustawa została znowelizowana wedle projektu prezydenta Dudy, w myśl którego w skład komisji nie mogą wchodzić parlamentarzyści, lecz osoby wskazane przez Sejm.

Wybrane dla Ciebie
"Znaczące nieprawidłowości". Są wyniki kontroli NIK w IPN
"Znaczące nieprawidłowości". Są wyniki kontroli NIK w IPN
Śmierć 15-miesięcznej dziewczynki w żłobku. Dzieci było za dużo
Śmierć 15-miesięcznej dziewczynki w żłobku. Dzieci było za dużo
Spotkanie Putin-Trump w Budapeszcie. Stanowczy komentarz MTK
Spotkanie Putin-Trump w Budapeszcie. Stanowczy komentarz MTK
"Nie koniec". Trzaskowski reaguje na werdykt Konkursu Chopinowskiego
"Nie koniec". Trzaskowski reaguje na werdykt Konkursu Chopinowskiego
Kłamliwe oskarżenia Ławrowa. Tak odpowiedział Sikorskiemu
Kłamliwe oskarżenia Ławrowa. Tak odpowiedział Sikorskiemu
Sarkozy trafił do celi. Na takie warunki może liczyć
Sarkozy trafił do celi. Na takie warunki może liczyć
"Szanse wzrosły". Hołownia o swojej przyszłości
"Szanse wzrosły". Hołownia o swojej przyszłości
Polska dołącza do skargi KE na Węgry. "Nie do przyjęcia"
Polska dołącza do skargi KE na Węgry. "Nie do przyjęcia"
Poszukiwania Karoliny Wróbel. Policja wraca nad staw Błaskowiec
Poszukiwania Karoliny Wróbel. Policja wraca nad staw Błaskowiec
"Mam dwa problemy". Mentzen reaguje na słowa Sikorskiego o Putinie
"Mam dwa problemy". Mentzen reaguje na słowa Sikorskiego o Putinie
Polak zatrzymany we Włoszech. Wziął kilka kamieni w Pompejach
Polak zatrzymany we Włoszech. Wziął kilka kamieni w Pompejach
Złe wieści dla Ukraińców. Niemcy chcą ograniczyć pomoc uchodźcom
Złe wieści dla Ukraińców. Niemcy chcą ograniczyć pomoc uchodźcom