Senator Wadim Tyszkiewicz: Łamano prawo na ogromną skalę przed wyborami
- Ogromny był poziom łamania prawa przed tegorocznymi wyborami parlamentarnymi. Przekraczanie limitów wyborczych, wieszanie banerów przed lokalami wyborczymi - skala tego była przeogromna - powiedział Wadim Tyszkiewicz, senator elekt niezależny.
Senator PiS Jan Maria Jackowski oraz nowy senator niezależny Wadim Tyszkiewicz byli gośćmi programu "Wydarzenia i Opinie" Polsat News. Politycy pytani byli o protesty wyborcze, szczególnie te, które złożyło Prawo i Sprawiedliwość. W piątek Państwowa Komisja Wyborcza zakwestionowała drugi już protest PiS, twierdząc, że jest niezrozumiały i nieuzasadniony.
- Szanuję PKW, ale to opinia, a sprawę rozstrzygnie Sąd Najwyższy - powiedział Jan Maria Jackowski. Senator PiS zwrócił uwagę, że w okręgach, gdzie kandydatów było tylko dwóch, liczba głosów nieważnych była większa. Dodał jednak, że być może wyborcy chcieli w ten sposób zademonstrować, że chcą mieć większy wybór kandydatów. Zdaniem Jackowskiego, "nic nie wskazuje na to, żeby postępowania SN zakończyły się przed 12 listopada". Tego dnia pracę rozpoczyna Senat nowej kadencji.
- Ogromny był poziom łamania prawa przed tymi wyborami. Przekraczanie limitów wyborczych, wieszanie banerów przed lokalami wyborczymi - skala tego była przeogromna. Całe województwo lubuskie było zaklejone plakatami, więc jestem przekonany, że na ogromną skalę były przekraczane limity - podkreślił Wadim Tyszkiewicz.
Kto będzie marszałkiem Senatu?
Zdaniem Jackowskiego, powinno być wprowadzone "ograniczenie agitacji tylko do określonych mediów", aby "zwiększyć szansę udziału obywateli w życiu publicznym".
- Partia rządząca miała nieograniczony dostęp do mediów publicznych - zaznaczył Wadim Tyszkiewicz. Dodał, że on miał "zakaz wstępu" do publicznego radia i telewizji i przez to "o wiele mniejsze możliwości zaprezentowania swojego programu".
Pytany o swojego kandydata na marszałka Senatu Wadim Tyszkiewicz stwierdził, że "podniesie rękę za kandydatem opozycji". Nie chciał zdradzić, na kogo najchętniej by głosował.
- Głosowanie w Senacie jest jawne, bo zmieniły się przepisy, więc będzie wiadomo, kto na kogo zagłosował. W Senacie nie mamy bezwzględnej większości i nic na to nie wskazuje, żeby któryś z senatorów niezależnych zmienił zdanie w tej sprawie - przyznał Jackowski.
"Polityczny Tęczowy Piątek"
Politycy pytani byli również o Tęczowy Piątek. Wadim Tyszkiewicz stwierdził, że "nie widzi w nim nic złego".
- Nie widzę w tym propagandy, propagowania idei LGBT. W szkołach powinna być tolerancja, chodzi tylko o to, żeby nie przekraczać pewnych granic - powiedział nowy senator.
Innego zdania był prawicowy polityk. Dla Jackowskiego Tęczowy Piątek ma "polityczną i ideologiczną konotację".
- Wszelkie działania poza minimum programowe, bez względu na to, czego dotyczą, powinny być za pisemną zgodą rodziców. Ponadto szkoła powinna organizować inne zajęcia dla dzieci, które nie chcą uczestniczyć w takich akcjach - podkreślił senator PiS.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl