PolskaSejm powołał komisję ds. śmierci Barbary Blidy

Sejm powołał komisję ds. śmierci Barbary Blidy

Sejm powołał komisję ds. śmierci Barbary Blidy
Źródło zdjęć: © PAP
19.12.2007 10:35, aktualizacja: 19.12.2007 14:22

Sejm powołał komisję śledczą do
zbadania okoliczności tragicznej śmierci b. posłanki SLD Barbary
Blidy. W komisji zasiadać będzie siedmiu posłów.

Galeria

[

]( http://wiadomosci.wp.pl/sejm-powolal-komisje-sledcza-6038637140857473g )[

]( http://wiadomosci.wp.pl/sejm-powolal-komisje-sledcza-6038637140857473g )
Sejm powołał komisję śledczą

Za przyjęciem uchwały głosowało 281 posłów, przeciw było 5, a 140 wstrzymało się od głosu. Skład osobowy komisji zostanie powołany na kolejnym posiedzeniu Sejmu. 3 posłów do komisji wprowadzi PO, 2 PiS i po jednym PSL i LiD.

Wcześniej Sejm odrzucił poprawki PiS, by rozszerzyć zakres działania komisji i wyjaśnić tzw. aferę węglową. Klub PiS chciał też, by była ona w całości jawna.

Zadaniami komisji śledczej będą: zbadanie legalności i zgodności z obowiązującymi procedurami czynności przeprowadzonych w domu Blidy przez funkcjonariuszy ABW; ocena prawidłowości działań funkcjonariuszy, którzy byli odpowiedzialni za przygotowanie i zapewnienie właściwego przebiegu czynności ABW u Blidy; zbadanie legalności działań prokuratury w postępowaniu zmierzającym do postawienia zarzutów byłej posłance SLD.

25 kwietnia Barbara Blida popełniła samobójstwo, gdy funkcjonariusze ABW przyszli przeszukać jej dom i - na polecenie Prokuratury Okręgowej w Katowicach - zatrzymać ją w związku z podejrzeniami o korupcję w handlu węglem. Okoliczności planowanego zatrzymania oraz śmierci Blidy bada łódzka prokuratura okręgowa.

Ryszard Kalisz szefem komisji?

Kandydatami PO do komisji mają być Danuta Pietraszewska, Tomasz Tomczykiewicz i Wojciech Wilk. PSL będzie zgłaszać Wiesława Wodę, a LiD - Ryszarda Kalisza, który ma szansę zostać szefem komisji. To klub LiD złożył wniosek o powołanie komisji. Prawo i Sprawiedliwość jeszcze nie podjęło decyzji, kogo wskaże do komisji.

Przed głosowaniem projektu uchwały i poprawek do niej posłowie PiS zgłaszali pytania do sprawozdawcy komisji ustawodawczej, która zajmowała się projektem: czy ograniczenie zakresu prac komisji jedynie do wyjaśnienia okoliczności śmierci Barbary Blidy, bez wyjaśnienia tzw. afery węglowej, nie może być powodem do podważania końcowych jej ustaleń.

W ocenie posłów PiS, brak wyjaśnienia afery węglowej doprowadzi do sytuacji, że do Blidy przylgnie opinia, że ma z nią związek. Posłowie pytali też, czy odwołania w prokuraturze prowadzącej śledztwo w sprawie afery węglowej i śmierci Blidy mają związek z powołaniem komisji śledczej w ograniczonym kształcie.

Tomasz Tomczykiewicz (PO) pytał, co stało na przeszkodzie, by w poprzedniej kadencji PiS zgodziło się na powołanie komisji śledczej do tych spraw o zakresie takim, jak proponuje obecnie. Jerzy Szmajdziński (SLD) chciał wiedzieć, czy obecny projekt uchwały nie pozwala komisji na zbadanie działań prokuratury i wyjaśnienie, czy zarzuty wobec Blidy były zasadne.

Sprawozdawca komisji Marek Wikliński (LiD) podkreślał, że uchwała daje możliwość pokazania wszystkich wątków tej sprawy, również związanych z aferą węglową. Powiedział, że sprawa odwołania prokuratorów to temat na interpelację do ministra sprawiedliwości, bo komisja nie zajmowała się tą sprawą. Dodał, że powołanie komisji jest niezbędne, by sprawdzić jak działała prokuratura w sprawie Blidy.

Kutz: to śmierć przeciwko waszym matactwom politycznym

Kazimierz Kutz (PO), zwracając się do posłów PiS powiedział m.in., że śmierć Blidy "to śmierć przeciwko waszym matactwom politycznym". W imieniu 80% Ślązaków mówię wam, żebyście przestali wycierać sobie gębę panią Barbarą i jej rodziną - mówił. Według niego, PiS spreparowało aferę węglową, by uzasadnić swoje działania.

J. Kaczyński: marszałek nie nadaje się do tej funkcji

Na tę wypowiedź zareagował szef klubu PiS Przemysław Gosiewski. Nazwał ją obraźliwą i zapowiedział wniosek do komisji etyki poselskiej. Prezes PiS Jarosław Kaczyński zarzucił marszałkowi, że "skandalicznie" prowadzi obrady Sejmu i powiedział, że nie nadaje się do tej funkcji.

Na prośbę PiS zebrał się Konwent Seniorów. Po wznowieniu obrad marszałek powiedział, że w formule zadawania pytań do głosowanych poprawek nie ma możliwości interwencji marszałka, bo dopiero po zakończeniu wypowiedzi można ocenić, czy rzeczywiście była ona pytaniem, czy wykorzystaniem tej formuły dla głoszenia własnych poglądów.

Ostatecznie Sejm odrzucił wszystkie poprawki PiS.

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także