Burza po losowaniu w SN. "Odarty z szacunku"
Kolegium Sądu Najwyższego wyłoniło w środę 33 nazwiska sędziów SN, którzy będą kandydatami do nowo powstałej Izby Odpowiedzialności Zawodowej. Wyboru dokonano przez losowanie, a całe wydarzenie było transmitowane na żywo w internecie. "Sąd Najwyższy odarty z powagi i szacunku" - skomentował poseł Lewicy Krzysztof Śmiszek. Głosów krytyki jest znacznie więcej.
Posiedzenie Kolegium Sądu Najwyższego rozpoczęła I prezes SN Małgorzata Manowska, która przedstawiła zasady przeprowadzania losowania. W jednakowych, nieprzezroczystych kulach umieszczono kartki zawierające 82 nazwiska i imiona sędziów znajdujących się na liście sędziów SN biorących udział w losowaniu. Po chwili pojemniki zostały zamknięte w przezroczystej skrzyni i rozpoczęło się losowanie.
Wytypowanymi sędziami są: Andrzej Siuchniński, Marek Piertuszyński, Mariusz Łodko, Paweł Wojciechowski, Marek Siwek, Kamil Zaradkiewicz, Marek Dobrowolski, Marcin Krajewski, Grzegorz Misiurek, Maria Szczepaniec, Włodzimierz Wróbel, Adam Redzik, Dariusz Świecki, Krzysztof Staryk, Bohdan Bieniek, Dariusz Dończyk, Marcin Łochowski, Wiesław Kozielewicz, Marek Motuk, Leszek Bosek, Tomasz Demendecki, Tomasz Przesławski, Jerzy Grubba, Barbara Skoczkowska, Tomasz Artymiuk, Roman Trzaskowski, Paweł Księżak, Zbigniew Korzeniowski, Rafał Malarski, Ewa Stefańska, Paweł Kołodziejski, Paweł Grzegorczyk, Jacek Grela.
Kandydatury jeszcze we wtorek mają trafić na biurko prezydenta Andrzeja Dudy. Następnie wyznaczy on 11 sędziów nowej Izby Odpowiedzialności Zawodowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Niespotykane straty Rosjan. "Putin szuka sposobu"
Manowska losowała nazwiska. W internecie zawrzało
Środowe posiedzenie transmitowane było na żywo na profilu Sądu Najwyższego na Facebooku. Śledził je m.in. dziennikarz Wirtualnej Polski Patryk Michalski.
"Sędziowski totolotek. Bęben maszyny losującej jest pusty, następuje zwolnienie blokady i rozpoczynamy losowanie kandydatów, spośród których prezydent wybierze członków Izby Odpowiedzialności Zawodowej. Na razie pakowanie kulek. Powaga zreformowanego SN na jednym obrazku" - ocenił nasz reporter na Twitterze.
W podobnym tonie losowanie skomentował Krzysztof Śmiszek. "SN odarty z powagi i szacunku. Nie tylko przez niepoważną I Prezes. Także przez przepisy które zamieniły siekierkę na kijek- ID na IOZ. I to ma nas przybliżyć do KPO? Igranie interesem Polaków, ot cała reforma…" - wskazał parlamentarzysta Lewicy.
Drwiny z Manowskiej. "Zawsze to mogło być ciągnięcie zapałek"
Na kuriozalny sposób wyborów kandydatów do nowej Izby Odpowiedzialności Zawodowej zwrócił też uwagę były sędzia Jarosław Gwizdak, który pokusił się o ocenę losowania przeprowadzonego przez Małgorzatę Manowską.
"Oburęczne, profesjonalne. Siedem obrotów w lewo, siedem w prawo. Zauważalne wyprowadzenie ruchu mieszalnego z ciała, stabilna pozycja. Dłoń każdorazowo wykonuje krótkie podebranie, zakończone szerokim 'miąchem'. 10/10" - stwierdził prawnik, komentując nagranie z I Prezes SN.
"Ja bym jednak docenił, że to były plastikowe kulki losowane z urny. Zawsze to mogło być ciągnięcie zapałek albo zabawa w to, kto zajmie wolne krzesło po zatrzymaniu muzyki" - napisał z kolei dziennikarz TVN24 Radomir Wit.
Tymczasem reporter RMF FM Roch Kowalski pokazał, jak wyglądał "udział" dziennikarzy w posiedzeniu.
"W ramach 'transparentności' wydzielono oddzielną salę, w której na telewizorze pokazywana jest internetowa transmisja" - relacjonuje Kowalski.
Izba Odpowiedzialności Zawodowej. Zmian chciała KE
Kandydaci do obsadzenia nowej izby wylosowani zostali spośród wszystkich sędziów SN z wyjątkiem: I prezes, prezesów izb i rzeczników dyscyplinarnego oraz prasowego. Sędziowie SN nie mogli odmówić udziału w losowaniu do Izby Odpowiedzialności Zawodowej ani orzekania w tej izbie po ewentualnym wyznaczeniu przez prezydenta.
Losowanie sędziów w SN związane jest z wejściem w życie nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, na mocy której m.in. zakończyła działalność Izba Dyscyplinarna, a w jej miejsce powstała Izba Odpowiedzialności Zawodowej. Zmian oczekiwała Komisja Europejska, m.in. od nich uzależniając akceptację KPO i wypłatę Polsce pieniędzy z Funduszu Odbudowy. Wątpliwości co do tego, czy nowe przepisy spełnią tzw. kamienie milowe, w tej sprawie wyrażali w ostatnim czasie niektórzy przedstawiciele Komisji.
Po wejściu w życie nowelizacji wyznaczono również pięcioro sędziów, którzy tymczasowo orzekają w nowej Izbie Odpowiedzialności Zawodowej i przewodniczącego dwóch wydziałów tej Izby. Jest nim - do czasu wyznaczenia przez prezydenta sędziów na stałą kadencję - sędzia Wiesław Kozielewicz. Obowiązki prezesa Izby Odpowiedzialności Zawodowej pełni zaś obecnie I prezes SN.
Źródło: WP Wiadomości
Przeczytaj również: