Sędziowie z "Iustitii" miażdżą projekt Dudy. "Prezydent chce zabetonować swój układ"
Andrzej Duda zapowiedział w czwartek projekt likwidujący Izbę Dyscyplinarną. Sędziowie ze stowarzyszenia "Iustitia" w rozmowie z WP podchodzą jednak sceptycznie do tej propozycji. - Prezydent za wszelką cenę chce zabetonować swój układ. Chroni sędziów, których powołał - ocenił sędzia Krystian Markiewicz. Z kolei zdaniem sędziego Piotra Gąciarka, likwidacja Izby Dyscyplinarnej to zmiana pozorna, skierowana jedynie do elektoratu Prawa i Sprawiedliwości.
03.02.2022 15:34
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Projekt zaproponowany przez prezydenta zakłada m.in., że sędziowie orzekający dziś w Izbie Dyscyplinarnej będą mogli przejść do innej izby Sądu Najwyższego lub w stan spoczynku. Z kolei w miejsce Izby Dyscyplinarnej zostałaby powołana składająca się z 11 sędziów Izba Odpowiedzialności Zawodowej.
- Spór nie sprowadza się do tego, czy zostanie zlikwidowana Izba Dyscyplinarna, zostanie zamieniona tabliczka i będzie to od teraz Izba Odpowiedzialności Zawodowej. Problem dotyczy tego, że mamy źle powołanych sędziów przez nową KRS - powiedział Wirtualnej Polsce sędzia Krystian Markiewicz.
- Jeśli na przykład zamiast chirurga mamy w szpitalu rzeźnika, to samo przeniesienie go na inny oddział nie zrobi z niego lekarza - dodał.
Zobacz też: sfałszują wybory? Ekspert o działaniach PiS. "Mogą nie być do końca uczciwe"
Markiewicz odniósł się też do stwierdzenia prezydenta, w którym ocenił on, że wejście w życie jego propozycji "ma dać polskiemu rządowi narzędzie do zakończenia sporu z Komisją Europejską i odblokowania środków z Krajowego Planu Odbudowy".
- Taka wypowiedź oznacza, że pan prezydent niestety nieuważnie przeczytał orzeczenia trybunałów w Luksemburgu i Strasburgu, w tym bardzo ważnego dzisiejszego orzeczenia - oświadczył Markiewicz.
Przypomnijmy, w czwartek Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPCz) w Strasburgu uznał, że Polska naruszyła Europejską Konwencję Praw Człowieka, który gwarantuje prawo do rzetelnego procesu.
Prezydent chce zmian w SN. "To okłamywanie nas wszystkich"
- Prezydent za wszelką cenę chce zabetonować swój układ, ze swoimi sędziami, których powołał i chroni ich za wszelką cenę. O tym jest ten projekt ustawy, a nie o tym, żeby wykonać zalecenia europejskich trybunałów i Komisji Europejskiej - ocenił rozmówca WP.
Zdaniem sędziego Markiewicza, projekt Andrzeja Dudy to "ruch polityczny". - Ten projekt nic nie rozwiązuje, to jest okłamywanie nas wszystkich - podkreślił.
Sędzia Gąciarek: to fasadowa zmiana
Podobną opinię wyraził sędzia Piotr Gąciarek. - To bardzo fasadowa zmiana. To są pozory, zabawa w kotka i myszkę - ocenił w rozmowie z WP. Sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie zwrócił uwagę, że propozycja Andrzeja Dudy nie rozwiązuje "praźródła problemów w polskim wymiarze sprawiedliwości, jakim jest wadliwie powołana Krajowa Rada Sądownictwa".
- Nie chodzi o to, że coś się nazywa "Izba Dyscyplinarna" i to jest złe. Chodzi o to, że są tam sędziowie powołani przez neo-KRS. Wszyscy sędziowie powołani przez neo-KRS są nieuprawnieni do orzekania, ich wyroki są wadliwe - wskazał.
Jego zdaniem, aby można było mówić o realnej zmianie obecnej sytuacji w sądownictwie, należałoby powołać "legalną KRS". - Jeśli się okaże, że na jedenastu sędziów w Izbie Odpowiedzialności Zawodowej, ośmiu jest neo-sędziami, to jaka to jest różnica? - pytał.
Według sędziego Gąciarka projekt przedstawiony przez Andrzeja Dudę jest skierowany przede wszystkim do elektoratu PiS. W jego ocenie zarówno Komisja Europejska, jak i TSUE dostrzegą, że są to jedynie "pozorne ruchy".
- Z punktu widzenia sędziego Tulei czy Juszczyszyna to żadna różnica, czy będzie ich sądziła Izba Dyscyplinarna czy Izba Odpowiedzialności Zawodowej - oświadczył Gąciarek.
TSUE wydaje wyroki, Izba Dyscyplinarna działa dalej
Przypomnijmy, sędzia Juszczyszyn został zawieszony przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego za to, że wezwał Kancelarię Sejmu do przedstawienia list poparcia kandydatów do tzw. nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Ta sama Izba pozbawiła Igora Tuleyę immunitetu po jego orzeczeniu w sprawie głośnego głosowania w Sali Kolumnowej, w którym wytknął prokuraturze przedwczesne umorzenie śledztwa.
Jesienią został również zawieszony przez Izbę Dyscyplinarną sędzia Piotr Gąciarek. We wrześniu odmówił orzekania w jednym składzie z sędzią powołanym przez nową Krajową Radę Sądownictwa.
Z kolei wobec sędziego Krystiana Markiewicza, prezesa Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia", pod koniec 2019 roku rzecznik dyscypliny wszczął postępowanie dyscyplinarne. Przedstawiono mu 55 zarzutów. Zdaniem rzecznika niektóre wypowiedzi Markiewicza miały charakter polityczny.
Za działalność Izby Dyscyplinarnej Polska musi płacić milion euro dziennych kar.