Polska odpowiedziała KE ws. Izby Dyscyplinarnej. W poniedziałek minął termin
W poniedziałek minął termin na przekazanie przez Polskę do Komisji Europejskiej wyjaśnień w sprawie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Przedstawiciel RP przy UE Andrzej Sadoś zapewnił, że Komisja Europejska otrzymała odpowiedź w terminie. Rzecznik KE zapewnił, że dokument jest już analizowany.
Pismo ze stanowiskiem Polski ws. sporu o Izbę Dyscyplinarną trafiło na biurko szefowej dyrekcji generalnej KE ds. wymiar sprawiedliwości Any Gallego Torres. Sadoś nie sprecyzował jednak, co znalazło się w dokumencie.
Przypomnijmy: 15 lipca Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem unijnym. Następnie TSUE zobowiązał Polskę do zawieszenia stosowania przepisów krajowych odnoszących się do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Wśród najbardziej spornych kwestii znalazła się m.in. możliwość uchylania przez Izbę immunitetów sędziowskich.
Działalność Izby Dyscyplinarnej jednak nie została zawieszona. W konsekwencji we wrześniu Komisja Europejska zwróciła się do TSUE o nałożenie kar finansowych na Polskę. Pod koniec października unijny Trybunał Sprawiedliwości zdecydował, że Polska ma płacić milion euro kary dziennie na rzecz Komisji Europejskiej.
Zobacz też: "Kuriozum". Wiceminister oburzony wyrokiem ws. Jakuba Żulczyka
Polska odpowiedziała ws. Izby Dyscyplinarnej. KE potwierdza
Otrzymanie stanowiska Polski potwierdziła już Komisja Europejska. Rzecznik Christian Wigand podkreślił, że dokument jest "szybko analizowany". - . W przypadku braku dowodu, że Polska w pełni przestrzega nakazu Trybunału Sprawiedliwości z lipca 2021 r., Komisja przystąpi do wysłania pierwszego wezwania do zapłaty - zapowiedział
Rzecznik zapewnił ponadto, że KE ma narzędzia skutecznego ściągania kar nałożonych na kraje członkowskie UE. - Państwa członkowskie dotychczas płaciły kary. KE ma narzędzia, aby zapewnić, że płatności trafiają do budżetu UE, jeśli zajdzie potrzeba, odejmując je (kary - red.) od innych funduszy UE - powiedział.
Kaczyński zapowiada likwidację Izby Dyscyplinarnej
- Sądzę, że trzeba tę reformę podjąć, bo ona i tak była planowana, najwyżej będzie to kwestia jej przyspieszenia, ale to jest też część Polskiego Ładu. Zlikwidujemy Izbę Dyscyplinarną w tej postaci, w jakiej funkcjonuje ona obecnie i w ten sposób zniknie przedmiot sporu - mówił wówczas Kaczyński.
W ostatnich dniach pozytywnie o możliwości likwidacji Izby Dyscyplinarnej wypowiedział się też minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
- Jest to możliwe, ale w ramach kompleksowej reformy, która ma usprawnić sądownictwo, w tym także funkcjonowanie Sądu Najwyższego. Tylko wtedy możliwa jest likwidacja Izby Dyscyplinarnej i innych izb Sądu Najwyższego. To jednak nie zaspokoi żądań Komisji Europejskiej, która stawia inne warunki - oznajmił w wywiadzie dla "Rzeczypospolitej".
Czym jest Izba Dyscyplinarna?
Zadaniem Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego jest rozstrzyganie spraw odpowiedzialności sędziów, prokuratorów oraz innych przedstawicieli zawodów prawniczych. Dzięki jej decyzji z sędziego może zostać zdjęty immunitet, dzięki czemu mógłby być pociągnięty do odpowiedzialności karnej.
Sędziów Izby Dyscyplinarnej jest trzynastu. Wszyscy zostali wyłonieni przez tzw. neo-KRS czyli Krajową Radę Sądownictwa wybraną po nowelizacji ustawy z 2017 roku. Na mocy nowej ustawy mandaty członków KRS zostały przedwcześnie wygaszone, a wybór nowych został zatwierdzony przez Sejm, w którym większość ma Prawo i Sprawiedliwość.