Jarosław Kaczyński zapowiada: zlikwidujemy Izbę Dyscyplinarną w tej postaci

Jarosław Kaczyński został zapytany o zapowiadaną reformę Izby Dyscyplinarnej oraz realizację wydanego ostatnio wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE. Jak stwierdził, orzeczenie wykracza poza unijne traktaty.

- Nie uznaję tego rodzaju wyroków, bo one zdecydowanie wykraczają poza traktaty i rozszerzają kognicję sądów unijnych. Traktaty, na marginesie, też trzeba byłoby zreformować. Natomiast niewątpliwie jest przedmiot sporu, czyli Izba Dyscyplinarna - powiedział prezes PiS w rozmowie z PAP.

Wicepremier wyjawił, że "reforma przygotowywana przez minister Annę Dalkowską przewidywała likwidację Izby Dyscyplinarnej jeszcze przed wyrokiem TSUE i już kilka miesięcy temu była omawiana i pozytywnie zaopiniowana przez komitet bezpieczeństwa". Zaznaczył, że reforma dotykająca sądownictwa była planowana już wcześniej i stanowi element Polskiego Ładu.

- Sądzę, że trzeba tę reformę podjąć, bo ona i tak była planowana, najwyżej będzie to kwestia jej przyspieszenia, ale to jest też część Polskiego Ładu. Zlikwidujemy Izbę Dyscyplinarną w tej postaci, w jakiej funkcjonuje ona obecnie i w ten sposób zniknie przedmiot sporu - przekazał Jarosław Kaczyński.

Zobacz też: Gowin gra z Kaczyńskim w kotka i myszkę? Siemoniak: To przypomina piaskownicę, a nie rząd

Odnosząc się do wyroku TSUE, który stwierdził niedawno, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem Unii Europejskiej, Kaczyński dodał, że przygotowane przez PiS zmiany "będą też sprawdzianem, czy w UE jest choć pozór próby pokazywania dobrej woli czy taka zasada, że w Polsce mają rządzić ci, których organy unijne wskażą".

- Sprawa jest gotowa i była gotowa na długo przed wyrokiem TSUE, ale jest pewien porządek wprowadzania projektów z Polskiego Ładu - podkreślił prezes Prawa i Sprawiedliwości.

Polityk zapewnił, że pierwsze propozycje dotyczące ID Sądu Najwyższego zostaną zaprezentowane we wrześniu. Mają to być projekty rządowe. - One będą zmieniały kodeksy i musi to iść w dłuższym, kodeksowym trybie. Chodzi o konkretny kształt Izby Dyscyplinarnej, ale to nie oznacza, że ta Izba nie będzie funkcjonować w żadnej postaci. Tego zresztą nikt od nas nie oczekuje, ale to będzie zupełnie inny organ - stwierdził J. Kaczyński.

- Chcemy ją zreformować nie ze względu na wyrok TSUE, ale po prostu dlatego, że ta Izba nie wypełnia swoich obowiązków. Wszyscy są równi wobec prawa, w niewielu krajach sędziowie mają immunitety i dobrze byłoby je też znieść w Polsce - wyjaśnił wicepremier.

Przeczytaj również: Przełom ws. Izby Dyscyplinarnej? Jest zarządzenie prezes Sądu Najwyższego